Wieści z JoeCon, dzień 1.

Jak już wspominaliśmy nieco wcześniej, w dniach 9 – 12 kwietnia odbywa się konwencja maniaków G.I. Joe. Tym razem goszczą w Springfield. Mój znajomy strasznie narzekał na to miejsce, że dojazd trudny i okolica mało spokojna.

Oczywiście skupimy się na figurkach i pochodnych, jeśli czas i możliwości pozwolą relacje i ciekawostki co dzieje się na takiej konwencji zaserwujemy innym razem.

Motyw przewodni

Każda konwencja ma swój motyw przewodni, który „odbija się” w dostępnych przedmiotach. Rok temu było to Eco Warriors i generalnie wojny między wojskami chemicznymi / biologicznymi, dwa lata temu Night Force, czyli nocne operacje specjalne. Tym razem padło na Tiger Force i Iron Grenadiers. Mieszanka wybuchowa. Warto przypomnieć, że Tiger Force jest motywem przewodnim po raz drugi (wcześniej dostępne były w mniejszej ilości i jeszcze jako O-ringowce). Iron Grenadiers natomiast po raz trzeci: też jako O-ringowce i później już jako figurki 3. generacji wespół z October Guard. Co ciekawe, w tegorocznym zestawie dostępne są w większości „unowocześnione” postacie, które swoją premierę miały jako O-ringowce, np. Generał Mayhem czy Metal Head.

Zestaw podstawowy

Jak już wstępnie opisywałem w tym miejscu, tegoroczny zestaw 15 figurek składa się z 9 przedstawicieli Cobry i 6 wojaków Joesów. Pudełko przedstawia się tak

joecon tiger force iron grenadier boxTak dla formalności dodam, że pudełko jest wykonane z dość grubej tekturki, ogromnie ciężko je uszkodzić. Wprawdzie za stopień służyć nie powinno, ale nie jest to taki karton jak od LEGO czy innych zapakowanych zestawów. W środku znajduje się gąbka, która chroni 15 figurek oraz okolicznościową zawieszkę. Sprzęt znajduje się pod gąbką, do każdej figurki zapakowany osobne w folię, ze zgrzanym brzegiem – zatem nie pomylimy sprzętu i nie ma szansy, aby coś się wysypało i zgubiło. O to jak wygląda zawartość

tiger force iron grenadiers box insideOczywiście zestaw kosztuje sporo – o czym w dalszej części tekstu – ale wszystko zapakowane jak trzeba. Na pudełku znajduje się adnotacja, iż zawartość przeznaczona dla dorosłej osoby, bowiem jest to egzemplarz kolekcjonerski. Tak gdyby ktoś miał wątpliwość, że to nie tylko zabawki, ale coś więcej 😉 .

Moja opinia o zestawie? Bazując na fotkach, raczej średnia. Recondo i Dial Tone totalnie mi nie podchodzą. Najbardziej z Joesowej ekipy podchodzi mi Wreckege i paradoksalnie Lifeline. Inaczej jest z gwardzistami. Tutaj przede wszystkim Metal-Head i Mayhem (obaj z głową wyrzeźbioną przez Boss Fight Studio) przykuli moją uwagę. Chętnie widziałbym ich na półce pośród pozostałych przedstawicieli tej formacji. Z pozostałych tradycyjnie po jednej sztuce. Trochę szkoda Undertow Officera. Nie mam nic do płci pięknej, ale w to miejsce wolałbym kogoś innego, choć trudno znaleźć inną postać poza np. TARGATem czy kierowcami.

iron grenadiers joeconGdyby ktoś chciał bliżej się przyjrzeć co inni myślą o tym zestawie, odsyłam do recenzji (42 minuty!) do klipu poniżej.

Należy odnotować, że kolekcjoner w trakcie konwencji może kupić maksymalnie dwa zestawy: jeden w pudełku zaprezentowany wyżej, drugi analogiczny ale już bez pudełka. W tym w woreczki również każda figurka jest osobno zapakowana, ale łatwo o pogięcie kartoteczek postaci. Oczywiście ów zestaw jest tańszy, a pudełko da radę kupić na eBayu za stosunkowo niedużą kasę.

Tiger Force Assault

Zaskoczyły mnie kolejne dostępne figurki, bowiem głównie skupiono się na Tiger Force. Może faktycznie temat Iron Grenadiers się wyczerpał? No nic, zerknijmy kogóż tam można było dostać.

Reklama

Reklama




Desantowcy ze śmigłowca

Reklama

tiger force assault squadO ile ostatnio trzypak to był najczęściej army builder, tym razem postawiono na grupę szturmową: Frostbite, Alpine, Skystriker. Kolejność taką wybrałem nieprzypadkowo, bowiem Skystriker mi się totalnie nie widzi. Jest to zwykły mix 25th Anniversary Wildweasela z głową od Tripwire’a. Słabo. Boli mnie zwłaszcza ta głowa, bo można było to naprawdę lepiej rozegrać – już nawet dobrać od kogoś innego i zrobić mix hełmu ze słuchawkami.

Dalej Alpine – repaint wersji z FSS 3.0. Alpine’a. Ten koncept w ogóle jest dziwny, zwłaszcza te spodnie jakby z gąbki i nasączone litrami wody. W sumie Alpine nigdy w tygrysiej wersji nie występował. Też upierałbym się, że w jego miejsce można było wcisnąć kogoś zupełnie innego.

Na koniec Frostbite. Bardzo udane przeniesienie starego konceptu w nową formę. Sami zerknijcie

https://i0.wp.com/www.yojoe.com/images/resize/h/375/action/88/88images/frostbite2.jpg?w=940

Wszystko na swoim miejscu, nawet czapka, gogle, broda czy kabura. Nie wspominając o kożuchu. Oj chętnie bym widział tę figurkę u siebie na półce. Wprawdzie kolor karabinu nieco lipny, ale jest on na tyle powszechny, że spokojnie czarna wersja się znajdzie.

Tigerhawk

Kolekcjonerzy pewnie wyhaczyli na poprzednim zdjęciu jego ogon. Tak prezentuje się w pełnej krasie

joecon tigerhawkOdkąd ludzie zaczęli się trudność customizacją przerabiali starą wersję Tomahawka z ’86 roku, a później Eaglehawka wydanego pod serią Retaliation. Zwłaszcza, że akurat ten helikopter ma potencjał i można go spokojnie przerabiać na wiele różnych sposobów. Równie dobrze nadawał się do przemalowania pod Night Force czy nawet jako zdobyczny Python Patrol. Mieści sporo figurek, dokładnie 7 siedzących (w tym 2 pilotów), ale wejdzie więcej. Wyciągarka, boczne karabiny, otwierana tylna klapa. Full profeska :).

Annihilators

Na tym samym zdjęciu widać kolejnych dwóch Annihilatorów. Jest to przemalowana wersja sprzed kilku lat, gdy wydano ich właśnie jako trójpak. Kolory mniej pastelowe, nieco bardziej spójnie przystające do motywu grenadierów. Całość oparta o Lampreya i plecak od 25th Matt Trackera.

Reklama

Reklama




Sgt.Katzenbogen + Tiger Sting

joecon bazooka katzenbogenTutaj rzecz ciekawa. Gdyby zakryć nazwę na podstawce większość osób znających G.I. Joe powie: Tiger Force Bazooka, remake z 1988 roku i… będą mieli rację. Katzenbogen to nazwisko Bazooki, więc w tej konkretnej sytuacji zrezygnowano z pseudonimu, wrzucając po prostu nazwisko ze stopniem. Update no nowszego modułu wierny i udany. W sumie też do przytulenia do kolekcji. Porównajcie z pierwowzorem z O-ringiem

https://i0.wp.com/www.joeaday.com/wp-content/uploads/2012/02/DSC05605.jpg?w=940

Do tej figurki dodano kolejną wersję VAMPa z 25th Anniversary. Niby wybór oczywisty, ale ile można… ten moduł jest strasznie oklepany i używano go tak przy 50th Anniversary Danger At The Docs, w tym wersji SDCC, ponadto dla Python Patrol z JoeCon i na dodatek SDCC Hounda.

Felino i Tiger Shark

tf felinoNie jest to Dusty, ale jego brazylijski odpowiednik – Felino. Wyglądają niemal identycznie, ale ID jest inne. Widać jest to ukłon w kierunku zagranicznych fanów. Tak na marginesie – zerknijcie na kolor podstawki. Wszystkie prezentujące innych bohaterów niż amerykańskich Joesów czy Cobry mają odmienne kolory niż czarny.

Tiger Shark? Jego jest dużo mniej, akurat to repaint Water Mocasin z Retaliation, gdzie po raz pierwszy zaprezentowano ową łódeczkę.

Spadochroniarz

Tradycyjnie jedną z figurek jest spadochroniarz. Dosłownie, bowiem rokrocznie dokonywano zrzutu z wysokiego budynku i ileś osób mogło go złapać. Do zrzutu używane są tradycyjne spadochrony z folii (znane nam ze Sky Patrol z lat 90.) lub ten z np. Ultimate Flint tudzież Retaliation Cobra Para Trooper, czyli materiałowe. Oba zdają egzamin i figurka faktycznie szybuje.

W tym roku, skoro częścią głównego zestawu są Anvile, spadochroniarzem jest ich oficer.

anvil officer

Dr Mindbender

dr mindbenderJest to identyczna figurka jak ta, którą otrzymają już niebawem członkowie klubu kolekcjonera. Różnica jest oczywiście w opakowaniu – tutaj jest pełny kartonik, klubowicze otrzymują woreczek. W linku powyżej znajdziecie moją opinię na jej temat. Nie porywa, mogli wymyślić kogoś innego :). Chociaż, jeśli cena na eBayu będzie atrakcyjna, może się skuszę ;).

KRE-O

gi joe kreoTradycją stało się również wypuszczenie limitowanego zestawu z Kre-O. Nie jest to LEGO, ale wygląda bardzo podobnie i można spokojnie krzyżować te elementy. Od jakiegoś czasu wypuszczane są figurki G.I. Joe właśnie pod marką Kre-O. Zresztą nie tylko figurki, również pojazdy czy całe zestawy – łącznie z Terror Drome.

Rzut okiem na gablotkę

joe con 2015 exclusivesGarść podsumowań

Wprawdzie figurek / pojazdów nie mam i w znacznej części mieć nie będę, ale chętnie dorzucę swoje 3 grosze. Wiele osób obstawiało Tiger Force jako motyw przewodni, także tutaj fandom – ze mną włącznie – przyjął tę decyzję pozytywnie. W sumie Iron Grenadierów również, bowiem tym zestawem już pewnie więcej się nie pojawią – nie bardzo jest kogo wrzucić. Rzeczonego TARGATa można dać w kolejnych falach figurek. Zdecydowanie wyróżnia się Tigerhawk. Ekipa Tiger Force, bo tutaj trzeba zaliczyć kilka wcześniej już wydanych postaci (na szybko naliczyłem 5) oraz te nowe potrzebuje jakiegoś ciekawego i pojemnego pojazdu – ten sprawdza się idealnie. Żałuję, że nie wypuszczono czegoś naziemnego, np. Tiger Cata. Moduł przecież jest, wystarczyło przemalować. Frostbite pasowałby idealnie. Trudno.TigerForce_SquadOgromny plus za Metal-Heada i General Mayhema. Zwłaszcza, że Hasbro po raz wtóry korzysta z pracy zafiksowanych na punkcie detali ekipy z Boss Fight Studio. Dzięki temu figurki przypominają te z lat 80. lub 90., ewentualnie ich rysy są o wiele bardziej rzeczywiste niż zwykłe przemalowanie starych konceptów.

Minusy? Dla mnie osobiście to totalny brak przedstawicielstwa kogoś z poniższej grupyeu_TFChoć pod pewnymi względami jestem w stanie to sobie wytłumaczyć bo Psyche Out (58), Hit N Run (53) był już w wersji Night Force oraz w FSS 3.0. Outbacka (56) wyparł Big Brawler. Jednak czemu nie Tunnel Rat (55)? Fakt, są dwie wersje: klasyczna i Night Force wydana z okazji Rise of Cobra, ale można było spokojnie go dorzucić. Choć dużo bardziej liczyłbym na Sneak Peeka (54). Właśnie w tym zestawie 3 figurek zamiast Skystrikera. Aczkolwiek chodzą słuchy, że Sneak Peek będzie misterną 13. figurką w FSS 3.0. Przekonamy się około czerwca tego roku. Pozostaje Blizzard. Kultowa figurka z tamtych lat, choć patrząc na jej wyposażenie dość archaiczna :). No bo co na pustyni czy w dżungli robiłby koleś z nartami i butami śnieżnymi? Cóż, wielka szkoda, ale może kiedyś…

Ceny

No dobra, ile osób „napaliło się” na któryś zestaw bądź figurkę? Mam przykrą wiadomość – ceny masakrują. Rzućcie okiem na cennik z JoeConPriceListOczywiście trzeba brać poprawkę, że na cały świat idzie jakieś 600 sztuk, stąd cena za figurkę jest wyższa niż za taką ze sklepu. Największym problemem jest jednak fakt, że większość idzie nie idzie wcale do kolekcji, ale kupowana jest od razu celem odsprzedaży. Stąd np. Tigerhawk chodzi na eBayu po ok 250 USD! Czaicie? Przebitka 100 USD na sztuce. Trójpak to najczęściej 180 – 200 USD. Nieco inaczej jest z głównym zestawem, bo to w pudełku 400 USD, w woreczku chyba 375 USD. Wprawdzie obecny kurs i tak zabija transakcję (wyjdzie blisko 1600 PLN za 15 figurek) to zawsze 4 z nich można sprzedać – te z army buildingu. Wówczas mamy unikalnych 11 figurek za około 1000 do 1200 PLN.

Część osób złapie się za głowę – jak można za kawałek 10 cm plastiku dawać po 100 PLN, nie mówiąc już o 200 PLN i więcej! Można. Sam mam w domu 4 główne zestawy, a także niemal wszystkie Python Patrole z konwencji z 2011 roku. Wprawdzie wydanie takiej kasy boli, ale jest 100% szansa na odzyskanie kasy w przyszłości. Przykład? Claymore z rzeczonego 2011 roku chodzi na eBayu za 200 USD.

Co dalej?

Na weekend Hasbro zapowiedziało pokaz prototypów G.I. Joe zaplanowanych na rok 2015. Na razie na gablocie wiszą takie oto informacjeprototypy prototypy2Marketingowo patrząc na grupę docelową – bingo. Co jest szansa zobaczyć? Masa osób nastawia się na pokaz nowej skali, czyli 6″. Przypomnijmy, że obecnie Hasbro wydaje taką zarówno dla Star Wars jak i Marvel Infinite, utrzymując przy tym starą skalę 3 3/4″ lub 4″. W tym miejscu przypomnijmy parę fotek z lat ubiegłych, gdzie kilka prototypów było prezentowanych w roku 2012. Więcej zdjęć do obejrzenia na JoeBattleLines.com

Still calling women "chicks" since 1982 Obstawiam, że sporo osób poza mną by te ludki przytuliło do swojej kolekcji :). W niedzielę zdamy sprawę co tam Hasbro szykuje z Joesowego klimatu na drugą połowę roku.

Na koniec

Kto dotarł na koniec tekstu – szacun! – dwa ciekawe obrazki. Jeden to chyba typowi kolekcjonerzy nie tylko Joesów, ale generalnie zabawek :). Panowie w wieku pewnie 30/40 lat, z brzuszkiem, brodą itp. Rozpoznajecie siebie ;)? Gdzieś widziałem mem z fotką ze zjazdu miłośników kucyków Ponny – ponoć wyglądają podobnie.

joefaniA na dodatek, bo podczas JoeCon jest również konkurs na najciekawszy Cosplay, dwa prawdziwe pojazdy.custom joecon carsDzięki za uwagę, do napisania za jakieś 2 dni, gdzie mam nadzieję szerzej opiszę i podzielę się przemyśleniami dotyczącymi nowych figurek i pojazdów z serii G.I. Joe :).

Gdyby ktoś chciał więcej zdjęć od osób będących tam na miejscu polecam JoeBattleLines.

Reklama

Reklama