VAT i cło zakupy z USA, Japonii, UK, eBay, Aliexpress po 1 lipca 2021
Za nami 1 lipca 2021 roku, wdrożenie pakietu e-commerce w UE. Coś, co zapowiadano od dawna, nadal zaskakuje wiele osób robiących zakupy w USA, UK, Japonii czy gdziekolwiek poza Unią Europejską. Część zasad się zmieniła, toteż mój wcześniejszy wpis o tym kiedy płaci się VAT i cło nieco się zdezaktualizował. W tym wpisie postaram się, na ile ogarnąłem temat, opisać: jak teraz wygląda sprawa opłat importowych ściągając coś z poza UE. Dowiesz za które paczki zapłacisz na pewno, od czego jest to uzależnione, kiedy zapłacisz VAT, a kiedy też i cło. Ponadto jak przebiega proces odprawy paczki, z jakimi dodatkowymi opłatami się wiąże oraz dlaczego należy jednak szanować Pocztę Polską :). W dużym skrócie: już teraz nie będzie pech bo naliczyli VAT od paczki, ale bardziej fart, że udało się nie zapłacić.
Jeśli zauważysz w tekście błędy merytoryczne lub edytorskie, wal śmiało w sekcję komentarzy. Podobnie z pytaniami – postaram się odpowiedzieć. Podziel się też tekstem na innych grupach czy forach, pewnie nie jedna osoba skorzysta.
Reklama
Kto i dlaczego zmienił kiedy płaci się VAT i cło kupując coś za granicą
Nim przejdziemy do szczegółów, trzeba naprostować kilka spraw, bo istnieją „miejskie legendy” lub powielanie bzdur. Wbrew obiegowej i błędnej opinii, to nie polski rząd za to odpowiada, bo brakuje kasy na „bombelki”. Pakiet e-commerce został opracowany i wdrożony na poziomie unijnym. Oznacza to, że wszystkie decyzje dotyczące jego kształtu zapadły w Brukseli, a nie w Warszawie. Nie jest zatem tak, że to rząd PiSu wymyślił owe zasady szukając kasy w naszych portfelach (ale na nim oczywiście skorzysta). Piszę to dla jasności, bo masa osób dzieli się takimi „mądrościami” na grupach i trzeba zawsze prostować.
Druga sprawa, dlaczego to zrobiono? Rynek e-commerce, w tym ten transgraniczny, rośnie w ogromnym tempie. Masa ludzi kupuje on-line nie tylko w swoim kraju, ale i za granicą. Widać to choćby po wzroście popularności AliExpress. Rodzi to problem. Na terenie UE do każdego przedmiotu dolicza się VAT. Przykładowo kupując figurkę na DystryktZero.pl. Szukając analogicznego produktu na np. BigBadToyStore.com z wysyłką do Polski tego podatku wliczonego w cenę nie ma (bo Jankes płaci Sales Tax dopiero przy kasie, więc widzimy ceny de facto netto – przed opodatkowaniem).
Pojawiał się zawsze rozdźwięk w cenie produktu. Unijny przedsiębiorca przed VATem uciec nie może, a zagraniczny miał go po prostu w poważaniu (nie jego problem). Stąd uszczelniono system. Wprawdzie uderza w portfel konsumenta (już nie kupi tak tanio), ale stanowi ukłon w stronę przedsiębiorców (zrównuje zasady konkurencyjności). Więcej na ten temat poczytacie na portalach branżowych, przykładowo w opracowaniu Klubu Jagiellońskiego.
Zagraniczne sklepy w stosunku do nowych przepisów UE
- Akceptują proces i implementują techniczne rozwiązania. Przykładowo AliExpress doliczy Wam VAT do produktu i odprowadzi go za Was (ceny na AE zawierają już VAT). Podobne rozwiązania funkcjonują od jakiegoś czasu na eBay czy Amazon (ale tam jest dodatkowa pozycja pokazywana przy płatności w koszyku lub jako pozycja przy kosztach przesyłki).
- Ignorują temat, jak BigBadToyStore. Nie chcą ponosić nakładów na zmiany w sklepie (bo jednak trzeba się dostosować technicznie, ściągać matrycę VAT dla 27 krajów UE itd.), stąd sprzedają jak dotychczas, a to na kupującym spoczywa później cała odprawa celna.
- Wrogo przyjmując rozwiązania i zamykając się na konsumentów z UE. Jest to rzadka praktyka, jednak istnieje. Przykładowo Marauders Gunners przestali wysyłać towary do UK (mają podobne przepisy) oraz UE: „we do NOT ship to the UK OR any EU (EUROPEAN UNION) Countries”.
Od teraz płacimy VAT za każdy zakup poza UE
I to jest największa zmiana! Dotychczas przesyłki oznaczone jako 'zakup’ do wartości 22 EUR były zwolnione z płacenia od nich VAT. Od 1 lipca 2021 roku znika zwolnienie. Zapłacimy VAT i cło od każdej zakupowej paczki, niezależnie czy ma wartość 10 PLN, 100 PLN czy 1000 PLN. Przy figurkach VAT to 23%. Poza podatkiem dochodzą dodatkowe koszty odprawy paczki, ale o tym w osobnym akapicie niżej. Nie zmienia się nic w zakresie pozostałych zasadach. Zapłacimy VAT od przedmiotu oznaczonego jako 'GIFT’ (podarunek). jeśli jego wartość przekracza równowartość 45 EUR. Przy czym należy pamiętać o kluczowej rzeczy, cytując zasady wyłożone przez Pocztę Polską:
Warto podkreślić, że przesyłki wysyłane przez osobę fizyczną do osoby fizycznej nie są obciążone należnościami, jeżeli mają charakter okazjonalny oraz zawierają towary stanowiące prezent, pod warunkiem, że wartość towarów nie przekracza kwoty 45 euro, a przesyłka nie zawiera towarów akcyzowych, np. alkoholu, perfum, wyrobów tytoniowych w ilościach przekraczających dozwolone przepisami.
Jeśli jako nadawca widnieje nie Hui Viek To, Yayami Omate, John Smith to nikt nie powinien się przyczepić. Jeśli jednak jako nadawca paczki oznaczonej jako GIFT i wartości np. 20 USD widnieje 'Toys Dealer LTD’ to taka paczka MOŻE podpaść pod doliczenie VATu, bo nie spełnia przesłanek opisanych wyżej (nadawcą nie jest osoba fizyczna). Masa osób o tym zapomina i dziwi się, że mieli doliczony podatek (i opłaty) a przecież GIFT. Piszę to by mieć świadomość ryzyka związanego z doliczeniem VATu. Dalej, VAT to podatek od towarów i usług. Dostawa, to usługa, zatem koszt dostawy też stanowi podstawę do obliczenia VATu od podanego kosztu dostawy.
Nadal niezależnie od statusu 'podarunek’ czy 'zakup’ zostanie nam naliczone cło, jeśli wartość towaru przekracza 150 EUR. O wysokości cła decyduje się już nie na poziomie krajów, ale UE. Stawka jest jednolita dla całego obszaru UE (a VAT może być różny). Na figurki to coś około 4.5%. Przy czym trzeba pamiętać, że cło podnosi nam podstawę do wyliczenia VAT. Więcej na temat wyliczeń znajdziecie w poprzednim wpisie. Pomocny będzie również poniższy schemat:
Reklama
Warunki zwolnienia z opłaty VAT paczki
Istnieje pewne miejska legenda, że wystarczy zaniżyć wartość paczki, wpisać GIFT i przejdzie nawet paczka wielkości pralki. Jest to nieprawda. Poniżej opisuję wpisane w przepisy prawa warunki, przy których UC odstąpi od poboru VAT. Na bazie Art. 25 ust. 1 rozporządzenia ws. zwolnień celnych obejmuje towary spełniające łącznie następujące warunki:
- towary zawarte są w przesyłkach o wartości nieprzekraczającej 45 EUR;
- towary wysyłane są z państwa trzeciego przez osobę prywatną do innej osoby prywatnej mieszkającej w Polsce;
- przywóz towarów ma charakter niehandlowy.
Przy czym warto pamiętać, że Urząd Celny może otworzyć każdą paczkę i do niej zajrzeć. Jeśli znajdzie w niej np. 20 zapakowanych figurek, na pewno zwróci to ich uwagę, szczególnie jeśli nadawca wpisał niską wartość.
Na grupach spotkać można zapytania, czy sklep XYZ zaniża wartość paczki na prośbę lub robi to sam. Biorąc pod uwagę powyższe, nie ma to znaczenia. Sklep będący nadawcą wyklucza punkt drugi z listy (bo musi być osobna prywatna), a zatem i nie daje podstawy do zwolnienia (bo muszą być spełnione trzy warunki łącznie).
Zachęcam tutaj do przejrzenia / przeczytania dokumentu Krajowej Administracji Skarbowej: Wyjaśnienia dotyczące importu przesyłek oniewielkiej wartości oraz przesyłek pocztowych o wartości do 1000 EUR. Krajowe i unijne regulacje celne. Obala on wiele mitów, daje podstawy prawne do wszyskiego, co napisane jest w tym tekście.
Odprawa paczki – kto to robi i za ile?
Mając już wiedzę, że od teraz VAT płaci się już od każdej paczki, trzeba zapoznać się z tym jak przebiega cały proces naliczania, odprawy i dostawy. Został on trochę bardziej skomplikowany (pojawiają się różne nowe względem dotychczasowego), ale i miejscami mniej papierologii. Sam proces głównie dzieli się na dwa typy.
Sklep zapłaci VAT w Twoim imieniu – Import One Stop Shop (IOSS)
Z tym schematem mamy do czynienia na AliExpress. W zależności od wybranego w dashboardzie kraju odpowiednio przeliczana jest stawka VAT i koszt dostawy. Widzimy cenę finalną, uwzględniającą podatek (już w cenie na stronie produkty lub w koszyku przed potwierdzeniem zamówienia). Jedyna różnica – platforma ten podatek zapłaci w naszym imieniu (nie za nas!). Zrobi to samo, co każdy inny sklep w UE. Co jest istotne – według Poczty Polskiej (o czym dalej) nie zwolni nas to z opłaty (8.50 PLN) za odprawę paczki (bo ktoś fizycznie musi to jednak odprawić). W praktyce ludzie piszą, że wybór np. Paczkomatów InPost powoduje brak opłaty. Także tutaj na razie brak pewności i do sprawdzenia.
Odprawa paczki przez podmiot trzeci w naszym imieniu
W tej wersji sklep nie pobiera VAT. Wysyła towar z wirtualną etykietą: „jeśli masz do zapłaty VAT i cło, ogarnij sam”. I tutaj kilka ważnych elementów, które dużo osób nie sprawdza, nie weryfikuje lub zwyczajnie olewa. W następstwie czego wylewa żale i pomyje na grupach, ze zdziwienia lub irytacji. Zawsze powtarzam, za Rzymianami, Ignorantia iuris nocet oraz Ignorantia legis non excusat. Nieznajomość prawa szkodzi i nie usprawiedliwia! Podejmuj ŚWIADOMIE decyzje zakupowe. Prawo i jego interpretacja się zmienia. Kupując coś – zwłaszcza poza UE – doczytaj o wszystkich kosztach z tym związanych i dopiero wówczas kliknij „potwierdzam zakup”. O czym mowa? Pomijając zdziwienie bo nagle ktoś ma płacić jakiś VAT i dlaczego (są takie osoby jakby wczoraj im Internet podłączono), dochodzi zdziwienie z powodu dodatkowych kosztów odprawy. A te są diametralnie różne, w zależności z czyich usług korzystamy do dostarczenia nam paczki.
Poczta Polska versus inne firmy
Zupełnie inaczej rozliczy się z nami Poczta Polska za swoje usługi (bo bierze 8.50 PLN) a inaczej firma spedycyjna (DHL, DPD, UPS czy ktokolwiek inny). Te drugie korzystają ze swoich własnych lub outsourcingowych agencji, gdzie nierzadko koszt odprawy zaczyna się od 100 PLN (niezależnie od wartości przesyłki). Już miałem sytuację, bo ktoś nie dowiedział się czym „My Friend” wysyłał. Okazało się, że któraś z dużych firm kurierskich. Przyszła prośba o odprawę i zażyczyli sobie +150 PLN za fatygę przy przedmiocie wartym 250 PLN (+ do tego VAT ~57 PLN). I co ktoś ma zrobić, bo zapłaci drugie tyle niż za samą figurkę. No nic, możesz nie odebrać lub wziąć na klatę. Kluczowa rada – dowiedz się, kto dostarczy i odprawi paczkę!
Ogrom osób narzeka na Pocztę Polską, ale chyba lepiej zapłacić 8.50 PLN niż 100 PLN. Chcesz skorzystać z innej niż PP firmy? Ustal w cenniku ile zapłacisz dodatkowych opłat oraz jakiej wysokości. Macie wątpliwość? Zerknijcie na cennik na UPS, od strony 53.
Poczta Polska a przesyłki do wartości 150 EUR
Zakładając, że korzystamy z Poczty Polskiej (najczęściej), dysponuje ona pełnomocnictwem o charakterze ustawowym, czyli uprawnieniem do dokonania na rzecz adresata elektronicznego zgłoszenia celnego. Na bazie tego co znajduje się w deklaracji nadawczej, Poczta Polska sama z siebie – ale za 8.50 PLN (niezależna od wartości paczki) – „odprawi” za nas paczkę. Czyli znika to, co znaliśmy dotychczas: pismo z UC, sporządzenie naszego oświadczenia, wysłanie tego do UC lub osobiste stawiennictwo. Tym niemniej – istnieje opcja złożenia oświadczenia w oddziale pocztowym, że rezygnujemy z tego pełnomocnictwa domyślnego i wówczas odprawę paczek dokonamy samodzielnie lub – jeśli ktoś ma fantazję – wskazujemy agenta celnego, który zrobi to za nas.
Od teraz, jeśli paczka nie przekracza 150 EUR Poczta Polska ogarnie to za nas. Jeśli paczka trafi do nas w tym trybie zapłacimy u listonosza:
- należny podatek VAT,
- opłatę pocztowa za dokonanie zgłoszenia celnego w stałej wysokości 8.50 PLN.
Poczta Polska a przesyłki o wartości między 150 i 1 000 EUR
Sprawa się nieco komplikuje, gdy wartość przesyłki przekracza 150 EUR (ale mniej niż 1 000 EUR). Głównie dlatego, że dochodzi cło. Tutaj Poczta Polska musi mieć uprzednio udzielone pełnomocnictwo do zgłoszenia celnego (więc można już teraz iść na pocztę i udzielić takowego) lub otrzymamy każdorazowo prośbę przy paczce o takiej wartości. Do czasu otrzymania pełnomocnictwa PP nic nie zrobi w temacie paczki. Po wysłaniu pełnomocnictwa, do zapłaty listonoszowi będzie:
- należny podatek VAT,
- opłata celna
- opłatę pocztowa za dokonanie zgłoszenia celnego w stałej wysokości 8.50 PLN
Poczta Polska a przesyłki o wartości powyżej 1 000 EUR
Tutaj już Poczta Polska na ten moment umywa ręce i nie zrobi tego w naszym imieniu. Dostaniemy jak to bywało wcześniej: list z UC, prośbę o oświadczenie zawartości + potwierdzenie zapłaty i odprawimy to samodzielnie. Oczywiście można skorzystać z pomocy agenta celnego (zwykle dodatkowo płatne. Analogicznie jest z wszystkimi towarami podlegającymi akcyzie.
Oczywiście dużo osób „boli”, że nagle przychodzi do zapłaty VAT i ta opłata. Szczególnie, gdy zamawia się coś o wartości np. 30 PLN z darmową przesyłką, płaci VAT 6.90 PLN i jeszcze te +8.50 PLN opłaty pocztowej, bo to prawie połowa. Tylko nadal – nikt nie zmusza do zakupów za granicą. Ktoś na poczcie tyle samo czasu przeznaczy na odprawę przedmiotu za 30 PLN, 300 PLN czy 3 000 PLN. I tak to jest liczone. Co kluczowe, ta stawka NIE wzrosła. Wynosi tyle samo, ile przed 1 lipca, gdy paczek do ogarnienia było duuużo mniej. I nadal, 8.50 PLN jest dużo niższą kwotą niż np. 100 PLN jakie trzeba zapłacić w innych firmach.
Polecam przy tym zapoznać się z naprawdę konkretnymi opisami procedury przygotowane przez Pocztę Polską w FAQ oraz komunikacie prasowym. Jak wyżej napisałem – możecie odprawiać paczki samodzielnie, tylko trzeba zrezygnować na poczcie z pośrednictwa poczty. Tylko przed 8.50 PLN i tak nie uciekniecie, gdy dojdzie do zapłaty VAT i cła.
Gdzieś w tym wszystkim jest jeszcze dodatkowa opłata za „obciążenie nas”, ale tutaj na razie ciężko jednoznacznie wskazać sytuacje i lepiej też mieć to w głowie. Najpewniej od paczek w wysokości 150 EUR i więcej.
Poczta Polska zaczyna umieć w Internety
Co jeszcze kluczowe, a na co uwagę zwróciła Ania (dzięki!) na naszej grupie. Poczta Polska w linku do śledzenia paczki umożliwia podejrzenie poświadczonego zgłoszenia celnego. Wystarczy na w linku: https://emonitoring.poczta-polska.pl/?numer={NUMER_PRZESYŁKI} wejść w opcję oznaczoną na screenie niżej. Do autoryzacji potrzeba Wam kwoty jaka była do zapłacenia (inaczej nie ma opcji pobrania).
Do wyboru mamy plik w formacie PDF lub XML. Poniżej zanonimizowany zrzut przesyłki z Japonii. Polecam każdorazowo zapisywać gdzieś u siebie, by w razie czego mieć pokazane czarno na białym: 1) kto odprawił paczkę (jest imię i nazwisko); 2) od jakiej wartości; 3) pozostałe. Przyda się w przypadku niejasności lub błędnie wyliczonych kwot.

Poświadczone zgłoszenie celne – strona nr 1

Poświadczone zgłoszenie celne – strona nr 2
Jeśli jest tak dobrze, dlaczego jest tak źle?
Pomijając już ustawową irytację bo nagle towar drożeje, pojawia się sporo znaków zapytania. Głównie obawa burdel organizacyjny. Nie chodzi o wrzucanie wszystkich do jednego wora, ale sporo z nas ma niezbyt miłe doświadczenia z Pocztą. Awiza zamiast dostarczenia przesyłki, brak awiza, awiza powtórne bez pierwszego itp. Swoje przykre doświadczenia związane z odprawieniem paczki opisała na blogu Maoś w „koszmarze z odprawy celnej”. Może słowo klucz to Lublin, bo Mikołaj z naszej Grupy Kolekcjonerów Figurek też miał problem. Tutaj chodziło o podwójnie naliczony VAT (opłacił go już raz przy zakupie). O jego problemie przeczytacie z kolei w Kurierze Lubelskim. Tutaj historia niczym z Dwunastu Prac Asterixa, a konkretnie zdobycie odpowiedniego zaświadczenia. Typowa biurokracja, gdzie jeden organ zwala na drugi, a ten drugi na pierwszy. Mam nadzieję, że Mikołaj nie odpuści i sprawę wyjaśni. Aczkolwiek, w paragrafie niżej znajdziecie opis, jak poradzić sobie z tym kupując na eBayu (zwrot nadpłaconego VATu).
Dużo osób też obawia się o czas odprawiania. Ludzie zamawiają tego dużo, a Poczta Polska jednak rekordów prędkości nie bije.
Jak widać na tych przykładach (pewnie w skali kraju wpadnie więcej – jak coś dzielcie się nimi w komentarzach), przez jakiś czas czeka nas naprawdę ogrom bałaganu, niejasnych sytuacji. Co też dziwne, nie sposób się odwołać od decyzji urzędnika (lub nie jest to jakoś łatwo wyjaśnione). To już temat dla jakiegoś prawnika, bo przecież zgodnie z prawem od każdej decyzji powinna być możliwość odwołania (co jeśli ewidentnie się pomyli…?). Trzeba będzie temat zgadać, może jakiś precedens stworzyć :).
Złodzieje! Naliczyli mi podwójnie VAT za przesyłkę z eBaya!
Kolejnym aspektem wprowadzający zamęt i irytację u ludzi są sytuacje podwójnie naliczonego VATu. Szczególnie dotyczy to eBaya, ale i zakupów na Amazon czy innych e-platformach. Na czym polega problem? Oferty sprzedawane w ramach Global Shipping Program cechują się pobieraniem z góry wszelkich należności podatkowych związanych z importem (w tym VAT). Widać to przeglądając oferty na ebay.pl, w części oznaczonej czerwonym prostokątem.
Modelowo, płacimy przy transakcji VAT. Sklep dołącza odpowiednią deklarację do paczki. Poczta Polska (lub spedytor) sprawdza deklarację, potwierdza opłacenie VATu z góry i przesyła do nas paczkę. Zdarza się jednak, że sprzedawca NIE wywiąże się ze swojego obowiązku i wówczas przychodzi do nas paczka z wezwaniem do opłaty VATu (de facto powtórnie). Oczywiście nie ma co pokazywać listonoszowi potwierdzenia transakcji z informacją: „panie Edziu, ale ja już to płaciłem, daj mi pan to pudełko” bo i tak go nie dostaniemy. Należy VAT ponownie opłacić i wówczas zwrócić się do sprzedawcy lub eBaya o zwrot zapłaconego VATu.
Odzyskiwanie nadpłaconego VATu na eBay krok po kroku
Na przykładzie sytuacji naszego kolegi. Zamówił figurkę Goku poprzez eBay. Opłacił VAT przy finalizacji transakcji. Ku jego zdziwieniu, przy odbiorze paczki musiał dopłacić ponad 90 PLN (VAT i odprawa). Napisał do eBaya i sprzedawcy, o co chodzi – przecież opłacił VAT, a tutaj ponownie. Najpierw odpisał sprzedawca:
Thank you for contacting me.
I just checked with the shipping manager and checked the invoice, and the VAT was omitted.
I’m really sorry.
You have paid $21.39 VAT, did you pay $21.39 as well?
If you did, I will refund you the $21.39 this time.
I’m really sorry.
I’m looking forward to hearing from you.
Jak widać po treści ogłoszenia, sprzedawca podszedł do tematu odpowiedzialnie i przyznał się od błędu i zaproponował zwrot VATu. Z drugiej strony, równie szybko odpisał eBay:
Dziękujemy za skontaktowanie się z obsługą klienta eBay w sprawie przedmiotu nr {NUMER}. Nazywam się Ashish i chętnie pomogę Ci rozwiązać Twój problem w najlepszy możliwy sposób.
Rozumiem, że otrzymałeś wyżej wymieniony identyfikator przedmiotu, jednak ponownie obciążono Cię podatkiem VAT za tę transakcję. Dowiedziałem się, że zapłaciłeś już podatek VAT podczas realizacji transakcji w serwisie eBay. Jednak na poczcie zostaniesz ponownie obciążony podatkiem VAT. Przepraszam z powodu niedogodności, z którymi musiałeś się zmierzyć. Proszę pozwolić, że poprowadzę cię dalej.Michał, uprzejmie informujemy, że zgodnie z aktualizacją z 1 lipca, jeśli kupujący dokonuje płatności podatku VAT za towary, to sprzedawca jest zobowiązany dołączyć do przesyłki OSS/IOSS dostępny na stronie podglądu szczegółów zamówienia. Gdy zostanie on dodany do przesyłki, urząd celny lub poczta nie będą ponownie obciążać podatkiem VAT. Wydaje się, że sprzedawca nie był tego świadomy.W takiej sytuacji, jeśli dokonałeś już wpłaty dodatkowego podatku VAT na poczcie, możesz udostępnić nam dowód wpłaty za pomocą poniższego linku, abyśmy mogli zwrócić Ci dodatkowe opłaty VAT, które zapłaciłeś:Jeśli dodatkowe opłaty VAT nie zostaną dokonane, możesz zapłacić za to samo i udostępnić dowód wpłaty na powyższym udostępnionym linku, abyśmy mogli zwrócić Ci dodatkową opłatę VAT zapłaconej za tę transakcję.
Jestem optymistą, że przekazane Ci informacje są przydatne i pomogą Ci rozwiązać Twój problem. Prosimy o kontakt w przypadku dalszych pytań w tym zakresie.
Kluczowe są fragmenty oznaczone przeze mnie na czerwono. Najczęściej bałagan wynika nie z nieudolności Poczty Polskiej, ale niedopełnieniu obowiązku przez sprzedawcę. Poza nadaniem paczki MUSI on dołączyć odpowiednią deklarację do przesyłki (by Poczta Polska czy inna firma odprawiająca paczkę) nie naliczył VAT ponownie.
Mocno cieszy, że procedura zwrotu nadpłaconego VAT na eBay jest dość prosta. Wystarczy zwrócić się do eBaya. Tylko pytanie, bo tego nie wiem, co jest dowodem zapłaty :). Najpewniej kwit dołączony do paczki plus potwierdzenie jej odebrania będzie wystarczającym dowodem.

Kilka zdań na temat cła na figurki
Jak dowiedziałem się ostatnio, zabawki w zależności od typu mają różną stawkę cła :). Pomocny jest tutaj system ISZTAR. Nas interesują dwa kody z tego systemu:
9503002190 – lalki przedstawiające wyłącznie ludzkie postacie (4.7%)
9503004990 – zabawki przedstawiające zwierzęta lub postacie inne niż ludzkie (0%)
O ile figurki z serii G.I. Joe to pierwszy kod, to już np. Transformery wg mnie podpadać powinny pod drugi kod. Wszak nie jest to postać ludzka. Jeśli macie ściągacie Transformera, trafi paczka na odprawę, to spróbujcie w deklaracji podać w/w kod i zobaczcie, czy faktycznie uda się pominąć cło (bo stawka 0%). Gdyby się udało – podzielcie się doświadczeniem w komentarzu :). Podobnie może być z rozmaitymi bestiami – to też przecież nie są ludzie :).
Już na marginesie, to takie „rozterki” mamy nie tylko my, ale i wielkie korporacje :). Swego czasu ToyBiz poszedł nawet do sądu, by ten stwierdził, czy mutanci to ludzie! Chodziło oczywiście o pieniądze. Korzystny dla nich wyrok oznaczał niższe koszty importu (bo niższy podatek). Sprawa o tyle dwuznaczna moralnie, że X-Men był komiksem o wykluczeniach, a tutaj korporacja postanowiła de facto uznać ich za nie ludzi.
Opłaca się nadal kupować z zagranicy mimo VAT i cła przy zakupach?
Odpowiedź brzmi jak zawsze: to zależy. W Polsce powstaje coraz więcej sklepów z figurkami lub mających figurki w asortymencie. Przykładowo Hasbro Polska ostatnio weszło w kooperację z al.to i ma ta swoją Strefę Fana. Na Dystrykcie już teraz opłaca się zamawiać część figurek bardziej niż w USA (jeśli nie robiliście na D0 zakupów, na kod 'maniacy5′ jest 5% zniżki, nie dotyczy towarów przecenionych). Przykładowo SH Figuart Dragon Ball są w tej samej lub niższej cenie niż na BigBadToyStore. A od teraz przecież kupując w BBTS dorzucą Wam VAT i cło… Oczywiście część figurek w Polsce czy też nawet w UE się nie kupi. Tutaj już pojawia się gorycz, bo zakup wzrośnie o opłatę pocztową, VAT i cło. Boli szczególnie przy przesyłkach o niskiej wartości (przez opłatę pocztową). Pozostaje mieć nadzieję, że przez potencjalny wzrost zakupów w sklepach w UE te nakręcą popyt w hurtowniach i dostępność będzie coraz lepsza.
Jak oszczędzić na zakupach w USA
Dla przypomnienia, jeśli ktoś zamawia z USA, warto choćby obniżyć koszty przesyłki korzystając ze skrytki, np. w PlusExpess. Jest to dość wygodne, bo pozwala kumulować zakupy z różnych miejsc, wysłać je potem w kupie (jedną paczką) samolotem lub statkiem do Polski. Lotniczo czekamy jakieś 10-14 dni, opłaca się najbardziej paczki do 13″ wielkości (wtedy z 40 USD przesyłka lotnicza). Większe polecam drogą morską, bo pudło 22″ to koszt 50 USD, ale czekamy 4-8 tygodni. Ogromną zaletą posiadania skrytki jest nadawanie jako osoba prywatna i samodzielne wypełnianie deklaracji celnej, więc decydujemy czy nadana paczka to zakup / podarunek oraz jaką ma wartość. Więcej przeczytacie o tym we wpisie o taniej wysyłce z USA. PlusExpress to nie jedyna taka firma, są MyUs, Polonez, Polamer. Po prostu z PE korzystam od kilku lat, nawet jeśli pojawią się jakieś niejasności (bo nagle w pudle nie ma 10 figurek), idzie je wyjaśnić. Obsługa jest po polsku. Jedyny minus – w razie odprawy celnej płaci się do blisko 200 PLN (niezależnie od wartości). Przypominam też, że w razie kontroli celnej wszystkie oświadczenia składa się pod rygorem odpowiedzialności karnej. Warto przy tym zerknąć w Kodeks Karny Skarbowy, rozdział 7., gdzie chyba (pewności nie mam), znalazłyby się podstawy do przywalenia kary za machlojki przy odprawie.
Ufff, przebrnęliśmy przez temat. Masz pytania? Wal śmiało w komentarzach lub na naszą grupę na Facebooku. Przy okazji przypominam, że o figurkach pogadasz też na tematycznych grupach z nami związanych:
Jeśli wpis był przydatny, możesz kliknąć w reklamę z AdSense, wejść na DystryktZero.pl i dokonać zakupu :). W ten sposób wynagrodzisz mi czas poświęcony na przygotowanie tej (i innych) treści :). Szczególnie klik w reklamę dużo Cię nie kosztuje :). Dla tych skołowanych przez tekst.
O czym musisz pamiętać o VAT i cle kupując coś poza UE?
- Od teraz każda paczka będąca zakupem będzie oVATowana.
- Jeśli przekroczy 150 EUR zapłacisz jeszcze cło.
- Przy odprawie najlepiej korzystać z usług Poczty Polskiej, bo jest tańsza niż firmy spedytorskie (8.50 vs np. 100 PLN)
- Jeśli coś jest warte poniżej 150 EUR i nie odwoływałeś pełnomocnictwa, Poczta ogarnie odprawę za Ciebie. Zapłacisz wówczas VAT (liczony od wartości przedmiotu i jego wysyłki) oraz + 8.50 PLN za fatygę.
- Jeśli kupisz coś między 150 EUR a 1 000 EUR poczta też odprawi za Ciebie, ale poprosi o dodatkowy kwit (o ile nie udzieliłeś jej wcześniej pełnomocnictwa na wieki-wieków-amen). Wówczas zapłacisz jak w pkt nr 4 oraz dodatkowo cło.
- Jeśli zamawiałeś coś powyżej 1 000 EUR, ogarnąć to musisz samodzielnie jak wcześniej.
- Część sklepów może ogarnać podatki już przy kasie, doliczając je do ostatecznej kwoty.
Udanych zakupów :)!
Reklama