Gladky’s Workshop Prezentuje: Masterpiece Shockwave Custom – dziennik budowy III

Czas na kolejny raport z placu budowy mojego Masterpiece Shockwave’a. Od ostatniego wpisu sporo się działo i myślę, że lektura może zaciekawić wszystkich zainteresowanych customizacją.

Gladky’s Workshop GWMP-3: Część ósma

Ósmą część dziennika poświęcę na dalsze wykańczanie nóg. Wciąż nie będzie to finalny efekt, ale powinien pozwolić na zorientowanie się, czego można oczekiwać w przyszłości.

DSC_0025_4

Pracę rozpocząłem od odrysowania nogi i przygotowania szablonu, który posłuży mi jako wzór dla jednego z bardziej charakterystycznych detali postaci – srebrnych paneli po bokach nóg.

DSC_0015

Tak prezentują się prototypowe szablony po wycięciu.

DSC_0031_4

Na każdy z bocznych paneli składają się cztery płytki z polistyrenu. Dwie o grubości 0,2 mm i dwie o grubości 1 mm. Ponieważ cieńsze płytki będą stykały się bezpośrednio z nogą, musiałem przygotować w nich odpowiednie wcięcie na zawias.

DSC_0028_4

Po sklejeniu dwóch grubszych płytek mogłem przystąpić do ich obróbki. Na początek zeszlifowałem wszystkie boczne krawędzie i przygotowałem wzór dla szczelin.

DSC_0032_4

Powyższe zdjęcie pozwoli Wam na porównanie jak prezentuje się góra panelu nóg przed i po obróbce. Jak widać różnica jest bezapelacyjna.

DSC_0036_3

Po ukończeniu prac mogłem wreszcie przykleić gotowy element do nogi. Myślę, że całość prezentuje się bardzo zgrabnie i solidnie usztywnia boczną ścianę nogi.

DSC_0016

Ponieważ mechanizm stawu kolanowego znajduje się wewnątrz dolnej części nogi jej tył będzie wymagał szczeliny, która pozwoli na zginanie kolan. Nie chcę, aby w tej sytuacji po ich wyprostowaniu pozostawała wielka dziura. Z tego powodu zamontuję dwa dodatkowe zawiasy i płytki, które zasłonią szczelinę gdy noga będzie wyprostowana. W tym celu sięgnę po znane i lubiane łączniki lego, wyciągnięte żywcem z lat 90-tych.

DSC_0017

Aby nieco zminimalizować „Legowatość” zawiasów zeszlifowałem porty, które w normalnych warunkach służą do mocowania elementów. Teraz płytki są wygładzone i nie będą nadmiernie wystawać.

DSC_0019

Po zamontowaniu zawiasów i płytek otrzymujemy gotowy element, a dziury w tylnej części nóg będą widoczne tylko wtedy, gdy będą potrzebne dla zgięcia kolana. Dodatkowo płytki posiadają własne ścianki boczne, dzięki którym po otwarciu wciąż stanowią część bryły nóg. Poza charakterem estetycznym, elementy te pełnią jeszcze jedną funkcję – po ich uchyleniu otrzymujemy podstawę trybu działa, która umożliwia postawienie go bez żadnych dodatkowych podpór. Uważni obserwatorzy zauważą także, że zamontowałem dodatkowe panele po wewnętrznej stronie nóg. Zdecydowałem się nieco odejść od G1, żeby uatrakcyjnić w tym miejscu bryłę. Poza tym jest to jej kolejne usztywnienie.

Gladky’s Workshop GWMP-3: Część dziewiąta

Kolejny wpis w dzienniku przed nami. W dalszym ciągu jeszcze walczymy z nogam. Pora na zwieńczenie ich bryły – stopy.

DSC_0037_3

Pamiętacie stawy kulkowe, które obciąłem przy okazji pracy nad udami? Pora ich użyć. Mają jedną sporą zaletę w stosunku do „normalnych” kulek od Bionicle – główka jest osadzona bardzo blisko łącznika, który może służyć do solidnego przyklejenia elementu. Wymagają jednak nieco pracy. Po lewej stronie widzicie świeżo odciętą kulkę, po prawej – zeszlifowaną jedną stronę łącznika, co pozwoli na zamontowanie stopy.

DSC_0038_4

Tak prezentują się gotowe stawy. Na dalszym etapie prac otrzymają jeszcze wypełnienie, ale w obecnej formie są już w pełni funkcjonalne.

DSC_0039_3

Czas na budowę samej stopy. Bazą dla niej będzie okrojony łącznik Bionicle i płytka polistyrenu.

DSC_0040_3

Profile stopy wykonałem z czterech cienkich płytek polistyrenu. Pozwoli mi to na dogięcie elementu tak, aby przylegał do łącznika.

DSC_0041_3

Jak widać profile idealnie wpasowują się w bryłę stopy i w połączeniu z podstawą i dołożonym frontem pozwalają na rozeznanie się czego można oczekiwać po gotowym elemencie.

DSC_0043_3

Po dołożeniu ostatniego elementu otrzymujemy gotową stopę. Zdecydowałem się poprowadzić ten element odrobinę niżej niż boczne panele, żeby nieco uatrakcyjnić bryłę i optycznie wyszczuplić stopę. Po utwardzeniu kleju mogłem wyciąć łuk, w który zagłębi się kulka stawu.

DSC_0042_3

Jak widać główka stawu idealnie wpasowuje się w stopę i pozwala na stosunkowo duży zakres ruchu, co z kolei przełoży się na atrakcyjniejsze pozy gotowego modelu.

DSC_0044_3

Przed Wami kompletne i zamontowane stopy Shockwave’a. Uważni dostrzegą także listwę na nodze tuż ponad stopą.

Gladky’s Workshop GWMP-3: Część dziesiąta

Dziesiąty, okrągły wpis w dzienniku poświęcę na budowę głowy Shockwave’a. Nie ma chyba fana G1, który nie pamiętałby tego charakterystycznego pozbawionego wyrazu oblicza i jaskrawego, żółtego oka. Z tego powodu myślę, że nie muszę nikogo przekonywać jak bardzo duże wrażenie odgrywa ten element na tle całej konstrukcji. Podwijam więc rękawy i zabieram się do roboty.

DSC_0079_2

Jak to zwykle bywa, pracę rozpocznę od kilku niepozornych płytek polistyrenu.

DSC_0081_2

DSC_0080_3

Mając już wyznaczone „granice” głowy, mogłem przystąpić do dalszego jej zabudowywania. Zdecydowałem się przy tym na delikatne wysunięcie górnej i dolnej krawędzi, co na pewno przyczyni się do uatrakcyjnienia „twarzy”.

DSC_0082_2

Podobnie jak moje poprzednie projekty z serii GWMP, ten także będzie posiadał podświetlenia. Pierwszym wyposażonym w diodę elementem będzie oczywiście głowa. Żółta dioda, połączona z 3voltową baterią wymaga opornika, który wyrówna napięcie w układzie. W tym celu dolutowałem go do dodatniego bieguna diody

DSC_0083_3

Następnym punktem było dolutowanie diody do przewodów. Oczywiście po wszystkim zabezpieczyłem układ taśmą izolacyjną, co zapobiegnie jego zwarciu.

DSC_0085_3

Mając gotową diodę mogłem przystąpić do jej zamontowania. W tym celu wykonałem niewielki otwór we frontowej ścianie „twarzy” i przełożyłem przez niego diodę. Kiedy cała elektronika znalazła się w zaplanowanym miejscu, wypełniłem front głowy klejem termicznym. Ma on jedną wielką zaletę nad innymi klejami. W odróżnieniu od kleju typu „super glue” jego kontakt z diodą nie spowoduje zmatowienia LEDa. Do tego stanowi trwałe wypełnienie, które uniemożliwi przemieszczanie się diody.

DSC_0086_2

Czas na test, który pozwoli zweryfikować czy podczas montażu nie doszło przypadkiem do żadnego zwarcia. Jak widać wszystko działa dokładnie tak jak powinno i mogę przystąpić do dalszej zabudowy.

DSC_0088_2

Prowadziłem ją w analogiczny sposób jak przy froncie głowy. W międzyczasie wydrążyłem także dwa niewielkie otwory w podstawie głowy, które pozwoliły mi na wyprowadzenie przewodów na zewnątrz.

DSC_0090_3

Kiedy bryła głowy była gotowa, mogłem wykonać charakterystyczne dla Shocka „uszka”.

DSC_0091_3

Po umieszczeniu ostatniego elementu na szczycie głowy Shockwave’a i doklejeniu „uszek” otrzymałem gotową i myślę że całkiem zgrabną głowę.

DSC_0093_2

Tak prezentuje się ona w całej okazałości.

W tym miejscu kończy się okrągły, dziesiąty wpis w dzienniku budowy.

Gladky’s Workshop GWMP-3: Część jedenasta

Jedenastą część dziennika poświęcę na budowę ramion modelu. Przed nami spory kawałek pracy, więc zaczynamy.

DSC_0095_2

Przed przystąpieniem do pracy przygotowałem elementy, które będą mi potrzebne dla zamontowania gotowych ramion. To na nich będę na dalszym etapie budował połączenie pomiędzy tułowiem i ramionami. Tego typu części najlepiej ustalić jeszcze przed rozpoczęciem budowania bryły, żeby wiedzieć jak powinna wyglądać zabudowa.

DSC_0118_2

DSC_0096_2

Górną część ramienia zbuduję wokół przyciętej panewki stawu od Bionicle. Pierwszym krokiem będzie doklejenie do niej frontowego i tylnego panelu.

DSC_0097_2

Tak prezentuje się element po przyklejeniu paneli. To dobra baza dla zabudowania ramienia. Bardzo ważne było upewnienie się, że części są ułożone idealnie równolegle. Zapobiegnie to rozjeżdżaniu się dokładanych później elementów.

DSC_0120_2

Dalszy etap prac polegał na dodaniu dolnej, bocznej i wewnętrznej ściany. Ponieważ w trybie alternatywnym ramiona łączą się ze sobą, użyłem solidnego magnesu neodymowego w każdym z nich. Dzięki temu podczas transformacji będą do siebie bardzo dobrze przylegały.

DSC_0121_2

Na koniec wystarczyło jeszcze dodać „wieko”, które zasłoniło magnes. Na dalszym etapie prac dodam jeszcze pionową ścianę oddzielającą panewkę stawu od magnesu, która zasłoni widoczny na zdjęciu otwór.

DSC_0099_3

Te trzy niepozorne elementy już niedługo staną się dolną częścią ramienia.

DSC_0101_2

Tak wygląda sklejony element. Jak widzicie jego górna część została ścięta pod kątem, który pozwoli utrzymać całą bryłę ramienia w linii prostej.

DSC_0102_3Powyższe zdjęcie pokazuje gotowe elementy tuż przed sklejeniem…

DSC_0103_3

… i po sklejeniu. Jak widzicie kąty zostały dobrze dobrane i udało się zachować proste ramię.

DSC_0104_3

Gotowy element potrzebuje stawu łokciowego. W tym celu zamontuję w nim znany i lubiany staw z Lego Bionicle, który uprzednio odpowiednio przyciąłem.

DSC_0105_3

Po przyklejeniu części do jednej ze ścian, wypełniłem cały element klejem termicznym. Dzięki temu staw będzie pewnie osadzony i uniknę ewentualnych uszkodzeń w dalszej przyszłości. Na dalszym etapie dodam także płytkę zasłaniającą klej.

Gladky’s Workshop GWMP-3: Część dwunasta

Skoro ramiona są już gotowe, mogę przystąpić do budowy reszty elementów rąk, a w tym konkretnym dzienniku – prawej ręki.

DSC_0107_3

Już przed rozpoczęciem budowy zastanawiałem się jak powinna wyglądać jedyna ręka Shockwave’a. Szukałem dobrego dawcy i odnalazłem go w zakupionym przeze mnie kiedyś mocno wybrakowanym Crossoverze transformers i Wolverine’a. Zabawnym zbiegiem okoliczności akurat posiadał on kompletną prawą rękę, z której wyciąłem dłoń. Jak widać posiada ona artykulację nadgarstka i po jednym stawie w każdym z palców. Wystarczająco dużo, by osiągnąć bardzo dobre rezultaty przy pozowaniu.

DSC_0108_2

Po dokonaniu wstępnej obróbki przykleiłem do podstawy nadgarstka płytkę polistyrenu. Wykonałem w niej także otwór umożliwiający zamontowanie odpowiednio silnego magnesu. Umożliwi mi on swobodny obrót i zostawi furtkę dla ewentualnej przyszłej customizacji.

DSC_0109_2

Staw łokciowy, podobnie jak większość stawów tego modelu zbuduję na podstawie elementów z Lego Bionicle.

DSC_0111_2

Próbna ręka wydaje się być dobrze dopasowana. Nie do końca pasuje mi jednak tak bardzo odsłonięta panewka stawu, zwłaszcza że w trybie alternatywnym byłaby jeszcze bardziej widoczna. W związku z tym gotowy element będzie posiadał nieco inny kształt, który częściowo osłoni staw w miejscu łokcia.

DSC_0128_2

Tak wyglądają elementy, z których wykonane będzie „właściwe” przedramię. Skos powinien poprawić wygląd całości i zmniejszyć wrażenie posklejanych prostopadłościanów.

DSC_0110_2

Aby zapewnić trwałe połączenie pomiędzy rękami podczas transformacji i dodać punkt zaczepienia, dla charakterystycznego „kołnierza” lufy trybu alternatywnego dodałem po dwa magnesy po każdej stronie przedramienia.

DSC_0001

Wewnątrz przedramienia umieściłem pod kątem dwie płytki polistyrenu. Dzięki nim uniknę „dziury” w ręce Shockwave’a, a ich ustawienie umożliwi łatwe zamontowanie stawu.

Gladky’s Workshop GWMP-3: Część trzynasta

Mam nadzieję, że trzynasty wpis w dzienniku nie będzie pechowym i że okaże się równie interesujący jak wszystkie poprzednie:). Tym razem skupię się na budowie lewej ręki, a dokładniej jej dolnej części.

DSC_0131_2

Budowę lewego przedramienia rozpocząłem od sklejenia analogicznej bryły jak w przypadku prawego. Tym razem wyciąłem niewielki otwór, przez który przełożę jeden z charakterystycznych dla postaci elementów – przewód. Mój model jest inspirowany serialową pierwszą generacją, dlatego odstąpiłem od wariantu znanego z figurki mu akompaniującej i przeniosłem gniazdo przewodu na tylną ścianę.

DSC_0133_2

Tak samo jak w przypadku prawego elementu, tutaj także zamontowałem wewnątrz cztery niewielkie magnesy neodymowe.

DSC_0130_2

Długo poszukiwałem odpowiedniego materiału na przewód łączący przedramię i plecak. Po wielu próbach zdecydowałem się na przewód audio. Solidny kabel głośnikowy zapewni bardzo dobre przewodzenie i jednocześnie jest wystarczająco gruby aby pasował do postaci i wystarczająco elastyczny dla zachowania ruchomości.

DSC_0012_3

Ponieważ rozprowadzanie wewnątrz ciała robota grubych przewodów byłoby problematyczne, zdecydowałem się na dolutowanie bardzo cienkich kabli.

DSC_0134_2

Z drugiej strony przylutowałem czerwoną diodę wzbogaconą o opornik. Tę część umieszczę wewnątrz przedramienia.

DSC_0135_2

Ponieważ wewnątrz przedramienia będę musiał umieścić jeszcze zajmujący sporo miejsca staw kulkowy, rozmieszczenie przewodów było bardzo istotne dla zachowania funkcjonalności. Przy okazji macie nieco lepszy wgląd na rozmieszczenie magnesów.

DSC_0136_2

Tak prezentuje się frontowe ujęcie diody. Wystaje ona akurat na tyle, by większość światła skupiało się w samym dziale, a jego nadmiar mógł podkreślić obrys przyszłego logo Deceptów.

DSC_0137_2

Teraz mam małą wskazówkę dla wszystkich zainteresowanych budową własnych customów. Nigdy nie wyrzucajcie drobiazgów, takich jak popsute długopisy, rurki i inne codzienne przedmioty. Moje działo dla Shockwave’a bazuje na bardzo popularnych końcówkach długopisów. Po odrobinie obróbki będą idealnie pasować do Shocka.

DSC_0001_4

Ponieważ elementy po połączeniu składały się na zbyt długą część, zdecydowałem się nieco skrócić jeden z nich.

DSC_0139_3

Na koniec wywierciłem otwory w obu częściach. Dzięki nim światło z diody będzie bardzo dobrze widoczne i element zacznie bardziej przypominać lufę niż skuwkę długopisu. Efekt końcowy pokażę Wam na dalszym etapie prac

Gladky’s Workshop GWMP-3: Część czternasta

Czternastą część dziennika poświęcę na budowę mojej wersji „kołnierza” dla lufy trybu alternatywnego. Update nieco mniejszy, ale nie mniej istotny.

DSC_0024

Zdecydowałem, że element ten powinien móc znaleźć swoje miejsce także w trybie robota. Z tego powodu postanowiłem podzielić go na dwie części i zbudować w taki sposób, aby można było zamontować połówki na przedramionach tego trybu.

DSC_0025

Budowę rozpocząłem od przygotowania stelaża, na którym w dalszej kolejności zamontuję panele.

DSC_0027

Początek zabudowy pozwala mniej więcej zorientować się jak będzie wyglądał element. Co ciekawe, części nie będą symetryczne. Na zdjęciach widzicie stronę, która posiada dodatkowe wcięcie. Dzięki niemu po zamontowaniu części na przedramieniu mam odpowiednie miejsce dla przewodu doczepionego do lewej ręki. Prawa strona nie będzie miała takiego wcięcia.

DSC_0029

Tak prezentuje się gotowa połowa osłony kołnierza. Przy jej podstawach zamontowałem po kawałku nożyka modelarskiego. Ponieważ będą one przyciągane przez magnesy umieszczone w przedramionach, nie będzie problemu z ewentualnym spadaniem elementu.

W tym miejscu kończę trzecią partię wpisów z dziennika budowy mojego Shockwave’a. Mam nadzieję, że dziennik jest dla Was przyjemną lekturą i że podoba Wam się kierunek w jakim zmierza mój custom. Zachęcam do oglądania. Zapraszam także na forum transformery.pl, gdzie możecie podyskutować zarówno o tym projekcie, jak i o wszystkim związanym z Transformerami i nie tylko.

Reklama

Reklama