Gladky’s Workshop Prezentuje: GWMP-3 Masterpiece Shockwave – dziennik budowy II
Dziś mam dla was drugą serię wpisów poświęconych relacji z budowy mojej interpretacji Masterpiece Shockwave 'a. Ponieważ mamy przed sobą sporo materiału przejdę od razu do rzeczy:
Reklama
Gladky’s Workshop GWMP-3: Część trzecia
Trzeci update nieco mniejszy niż zwykle, ale mimo to nie mniej istotny. Tym razem zajmę się dolną partią klatki piersiowej/brzuchem.
Na podstawę bryły brzucha składają się cztery płytki polistyrenu. Frontowa ma 1 mm grubości, ponieważ element ten będzie wymagał dodatkowego wzmocnienia, które zapewni większą trwałość.
Tylna płytka nie została jeszcze przycięta do pożądanego rozmiaru. Dzięki lekkiej nadbudowie łatwiej mi skleić dokładnie wszystkie części i dopasować całość do reszty modelu.
Linia przeprowadzona poziomo na froncie części oznacza głębokość, do której całość zostanie wciśnięta od spodu w klatkę piersiową. Otwór w dolnej partii posłuży za miejsce dla zawiasu, który będzie wymagany na potrzeby transformacji. Przed wyszlifowaniem krawędzi i wklejeniem brzucha przykleiłem do dolnej części klatki piersiowej cienką płytkę z polistyrenu, która będzie jednocześnie górą przygotowywanego dzisiaj elementu.
Tak prezentuje się część po przyklejeniu jej do reszty torsu. Górny zawias będzie służył do połączenia całości z pasem i kroczem robota. Tylny będzie podstawą dla charakterystycznego plecaka.
Gladky’s Workshop GWMP-3: Część czwarta
Czwarty wpis poświęcę budowie krocza Masterpiece Shockwave 'a (tak, wiem że nie brzmi to zbyt dobrze :P). Ten wpis jest nieco większy od poprzedniego, więc myślę że wszyscy zainteresowani będą mieli co czytać i oglądać:).
Na początek rozrysowałem podstawowe elementy bryły i jej dodatkowe części. Górna płytka będzie „przykrywką” całego elementu. Prawa płytka już za chwilę będzie frontową ścianą elementu,środkowa boczną a lewa tylną.
Każda z bocznych płytek składa się z dwóch takich samych elementów, które zostały ze sobą sklejone. Lewy panel to „surowa” część, a prawy został już wstępnie obrobiony.
Jeżeli nie byliście w stanie po tych kilku szkicach wyobrazić sobie jak będzie wyglądał gotowy element, to już wiecie:). Na zdjęciu możecie zobaczyć ujęcie z tyłu…
Pora na bardzo charakterystyczny element Shockwave’a – frontowe klapy.
Mając klapy mogę spokojnie dobudowywać resztę frontu bryły.
Po wykończeniu elementu front prezentuje się tak jak powyżej.
Teraz mogę wreszcie położyć przysłowiową wisienkę na torcie. Wyposażyłem element w cztery zawiasy i osłaniające je płytki. Dzięki temu Shock będzie mógł swobodnie poruszać nogami, a jednocześnie uniknę wielkich dziur w elemencie.
Gladky’s Workshop GWMP-3: Część piąta
Po zbudowaniu bryły mogę przystąpić do przygotowywania stawu obrotowego w pasie
Staw został zbudowany na bazie bardzo mocno wykrojonego łącznika kulkowego Legends Megatrona z drugiego filmu Michaela Baya. Przy obróbce nieoceniona okazała się moja wierna szlifierka.
Podstawa stawu została wklejona w niewielką płytkę polistyrenu.
Tak prezentował się surowy staw przed jego wklejeniem. Po utrwaleniu kleju zamontowałem cały element. Wkleiłem go od wewnętrznej strony bryły krocza z wczorajszego dziennika, pomiędzy dwoma panewkami stawów kulkowych, w które zostaną na dalszym etapie pracy wpięte nogi modelu.
Żeby zapewnić odpowiednią dźwignię dla stawu i uniemożliwić jego wyłamanie przygotowałem płytkę o grubości 1 mm. Wyciąłem niewielki otwór, wcisnąłem w niego czarną część stawu i skleiłem całość.
Tak prezentuje się gotowy element. Staw kulkowy pozwoli na dodatkowy minimalny ruch w płaszczyźnie góra-dół, który ułatwi poruszanie całością. Następnie wystarczyło jeszcze połączyć obrotową część stawu z zawiasem z klatki piersiowej i tym sposobem otrzymałem trwałe i ruchome połączenie pomiędzy elementami.
Przygotowałem także niewielką płytkę, która zostanie wklejona z tyłu elementów krocza, niestety zapomniałem zrobić odpowiednie zdjęcie, pokazujące gotowy element, ale zobaczycie go jeszcze na dalszym etapie budowy.
Wyciąłem także dwa niewielkie elementy, które wkleję z przodu Shockwave’a.
Tak prezentuje się gotowy element. Uważni zauważą także dodatkowe wykończenie brzucha, które omówię na dalszym etapie budowy.
Reklama
Gladky’s Workshop GWMP-3: Część szósta
Kolejny wpis w dzienniku przed nami. tym razem skupię się na budowie górnej partii nóg. Planuję przy tej okazji nieco odejść od klockowatości G1 i nadać im odrobinę bardziej „płynną” formę. Dość przynudzania, pora zakasać rękawy. I brać się do roboty.
Pracę rozpocząłem od wybrania dwóch standardowych nóg od Lego Bionicle. Następnie odciąłem od każdej z nich górny staw kulkowy i dokładnie przeszlifowałem odcięte elementy.
Kolejnym krokiem było odcięcie dolnego stawu, który będzie mi jeszcze potrzebny na dalszym etapie prac. Po otrzymaniu „gołego” elementu mogłem rozpocząć zabudowę. Rozpocząłem ją od dwóch płytek polistyrenu, które przykleiłem do boków.
Zabudowy ciąg dalszy. Dołożyłem górny panel oraz kolejne dwie płytki po bokach. Przykleiłem je w taki sposób, żeby front nogi delikatnie się rozszerzał w 1/3 wysokości.
Po zabudowaniu tyłu całość uzyskała odpowiednią sztywność, która zapewni trwałość całego elementu. Przy okazji na tym ujęciu lepiej widać rozszerzenie frontu nogi.
Po utrwaleniu kleju mogłem dodać staw kulkowy, który będzie w przyszłości główką stawu kolanowego Masterpiece Shockwave 'a. Po wstępnym przyklejeniu elementu dodałem solidną porcję kleju termicznego, która sztywno osadziła element w nodze i przy okazji dodała nieco wypełnieniła i masy całości.
Tak prezentuje się wstępnie oszlifowana noga z dołożonym stawem kolanowym.
Po doklejeniu stawu, który został pierwotnie odcięty od nogi Bionicle otrzymałem gotowe złącze dla biodra Shockwave’a. Na dalszym etapie pracy dodam jeszcze wykończenie z green stuffu, żeby uniknąć nadmiernego wyeksponowania kulki stawu. Myślę że nogi, mimo że nieco bardziej urozmaicone niż prostokątne klocki, do których przyzwyczaiło nas G1, wyglądają bardzo dobrze i zdecydowanie będą pasować do gotowego customa.
Gladky’s Workshop GWMP-3: Część siódma
Siódmy wpis poświęcę na budowę dolnej partii nóg Shockwave’a. Podstawowa bryła może wydawać się dość prosta, ale po dodaniu detali i wykończenia całości nikt nie powinien narzekać na nadmierną pudełkowatość elementów.
Jak zawsze rozpocząłem pracę od wycięcia podstawowych elementów.
Jednym z najlepszych sposobów na zapewnienie równego i dobrze wyglądającego połączenia dwóch bocznych elementów jest zrobienie poprzecznych nacięć i zagięcie ich przed sklejeniem całości.
Po dodaniu drugiej połowy nogi pozostaje jeszcze odcięcie nadmiaru plastiku.
Kiedy klej wysechł dodałem cztery poprzeczne belki wewnątrz nogi, które wzmocniły konstrukcję i zmniejszyły ryzyko potencjalnej chybotliwości elementu w przyszłości.
Czas na przygotowanie tylnej ściany nogi. Buduję ją w taki sposób, żeby mogła się otwierać, co pozwoli na schowanie górnej partii nóg do środka.
Tak wygląda gotowa ściana przed jej zamontowaniem. Niewielkie boczne ścianki pozwalają na usztywnienie elementu. Ponadto dzięki nim po zamknięciu zawiasu nie będzie żadnych szczelin.
Jak widać już teraz ściana bardzo dobrze pasuje do całej nogi. Na dalszym etapie prac dokonam jednak jeszcze kilku poprawek.
Kolejnym etapem było dołożenie zawiasu, za pomocą którego będzie otwierać się tylna ściana nóg. Wymagał on zamontowania dodatkowej płytki z polistyrenu przy podstawie.
Następnym krokiem było dołożenie panewki stawu kolanowego, korespondującej z górną partią nogi. Mechanizm sprawdza się bardzo dobrze i pozwala na bezproblemowe złożenie nogi, co przełoży się na transformację modelu.
Skoro podstawa bryły nóg jest już gotowa, mogę przystąpić do budowy nakolanników. W tym celu na początek wyciąłem cztery profile.
Mając gotowe profile mogłem przystąpić do ich zabudowy. Zastosowałem podobną technikę do tej, której używałem przy tworzeniu bryły nóg.
Tak prezentuje się gotowy element. Myślę, że będzie bardzo dobrze zgrywał się z bryłą nóg.
To wszystko, co miałem Wam dziś do pokazania. Na razie nogi prezentują się jeszcze surowo i topornie, ale z czasem i dodawaniem kolejnych detali będą wyglądały już tylko lepiej. Tym samym zamykam dzisiejszy update. Mam nadzieję, że mój dziennik przypadł Wam do gustu. Jeśli tak, zachęcam do dalszego śledzenia postępów budowy i odwiedzania mojego tematu na forum Transformery.pl gdzie znajdziesz wiele ciekawych porad komentarzy i innych prac.
Reklama