Tiger Force vs Iron Grenadiers
Rok w rok fani nie tylko z USA, ale również z całego świata, zjeżdżają się na kilka dni do jednego z amerykańskich miast, aby wspólnie debatować na temat Joesów. Jedną z gratek dla kolekcjonerów są unikalne, limitowane w ilości figurki. W tym roku na tapetę wzięto dwie ekipy: Tiger Force oraz Iron Grenadiers. Przyjrzyjmy się szczegółom.
Reklama
Tiger Force
Z broszurki dostępnej na oficjalnej stronie konwencji wiemy dokładnie kto i co znajduje się w 15 figurkowym pudełku. Joesów mamy 6ściu (standardowa ilość). Co warto zaznaczyć na wstępie, cała magiczna szóstka już została wydana lata temu, w wersji O-ring. Tutaj zatem nie ma żadnego nowego członka.
Stalker – dowódca. Wątpię, aby zrobili wersję z uśmieszkiem niczym z reklamy pasty Colgate. Stawiam bardziej na przemalowanie bodaj najlepszej wersji, czyli tej z Renegatów lub 30th Anniversary. EDIT: a jednak miło mnie zaskoczyli, wersja z bielutkimi zębami 🙂
Dial-Tone. Przyznam szczerze już nieco przesada. Ta figurka wydawana jest TYLKO w wersji ekskluzywnej, a co za tym idzie – jest droga. Tak było, gdy oferowano ją jako darmową przy subskrypcji w klubie oraz jako członka Mission Brazil II. Obie wersje z 2011 roku. Mam obie, dobrze wykonane (choć ten klubowy zbyt opalony), ale daliby szansę szerszemu gronu ludzi… Co za dużo to niezdrowo.
Big Brawler. Tutaj ciekawi mnie jak pokażą postać. Mogę obstawiać, że wykorzystają ostatnio popularny korpus od Roadblocka, przez co z figurki zrobi się gigant. W wersji B, moga użyć ciała od Outbacka, zwłaszcza głowy.
Recondo. Ciekawe, którą wersję przygotują – bazując na 25th Anniversary czy Pursuit of Cobra. Jeśli nie będzie stylizowany na pilota, najpewniej tę pierwszą. EDIT: jak widać bazująca na 25th Anniversary, choć kolory zupełnie inne niż ta z 1988 roku.
Wreckage. Tutaj wszystko jasno, repaint Firefly z Retaliation. Akurat na plus, bowiem jest to najlepsza wersja Firefly, a Wreckage pierwotnie był również repaintem świetlika.
Life-line. Również ludzie do niego nie mają szczęścia. Wprawdzie klasyczna czerwona wersja była dostępna powszechnie, to od razu jej cena skoczyła o 200 lub nawet 300%, osiągając 30-40 USD za sztukę. Najpewniej Klub ograniczy się do przemalowania tej postaci. Prawdę mówiąc – więcej nie trzeba robić :).
Jak oceniać dobór tej magicznej szóstki tworzącej tegoroczny Tiger Force? Raczej na plus. Osobiście wyrzuciłbym stąd Dial-Tone, a w jego miejsce dał np. Bazookę. Wprawdzie nadal istnieje szansa, że ten się pojawi (o czym niżej), ale jeśli nie – wielka szkoda. Wspomniany muskularny korpus od Roadblocka z Retaliation nadałby się idealnie.
Iron Grenadiers
Tutaj również lekki zawód z powodu wyboru. Dlaczego? Żelaźniaki były częścią zestawu z Gwardią Październikową. Dziwi to o tyle, że właśnie wtedy wypuszczone tak Darklona jak i Voltara, czyli głównych dowódców. Co więcej, dokładnie 10 lat wcześniej Iron Grenadiers również byli częścią JoeCon, ale w wersji O-ring. Kogo zobaczymy tym razem – 9 figurek:
Metal-Head. Jestem ogromnie ciekaw jak go przygotują i na tyle będzie przypominał klasyczną wersję znaną z kreskówki.
General Mayhem. Dowódca ekipy z roku 2005. Wówczas to po prostu głowa Gnawgahyde z przyklejonym na stałe hełmem od Long-Range’a. Proste, prawda? Wybór dość oczywisty, bowiem to najwyższy rangą oficer po już dostępnych.
Undertow Officer. Ciekawa sprawa, jak go przygotują. Zwłaszcza, że obok niego będą dostępni nurkowie w ilości 3 sztuk. Ostatnimi figurkami będą Anvile.
Dla porządku dodajmy, że Anvil oraz Undertow otrzymamy po 3 sztuki w zestawie. Jak oceniać dobór Iron Grenadiers? Na szczęście nie wrzucili kolejny raz Iron Grenadierów z Pursuit of Cobra czy 30th Anniversary. Dzięki temu otrzymamy niemal całkowicie nowe postacie. To cieszy.
Jak się kształtuje cena za taki zestaw? Jeśli mnie pamięć nie myli, 350 USD z wersję w torebce lub 400 USD w wersji zapakowane z pudełkiem. Za dodatkowe 50 USD otrzymujemy dodatkowo:
- wejściówkę na cały event (inaczej trzeba zapłacić za wejście)
- pudełko z certyfikatem i gąbkę, w którym możemy trzymać nasze figurki
- okolicznościową zawieszkę z logiem konwencji i miejscem.
poza tym zestawy się niczym nie różnią, czyli otrzymujemy wszystkie figurki, sprzęt i kartoteczki.
Dywagacje
Powyższy skład osobowy jest potwierdzony. Oczywiście z tygodnia na tydzień Klub będzie odkrywał karty, czyli publikował kolejne zdjęcia, odsłaniając wygląd danej postaci.
Co nie jest jeszcze teraz ustalone, to skład pozostałych figurek i pojazdów. Tutaj pozostają dywagacje, zatem puśćmy wodzę fantazji.
Reklama
Darmowy pojazd
Jeśli dobrze kojarzę, dla każdego uczestnika przygotowano niewielki pojazd. Według mnie w tym roku znów będzie to przeróbka Ferreta, czyli Tiger Paw. Tani w przygotowaniu, niewielki, poręczny – akurat na prezent. Zwłaszcza, że podobny wręczano przy okazji zestawu z Nuctural Force. Ewentualnie drugi wybór to Tiger Sting, czyli przeróbka VAMP MARK (masowo naprodukowany z 50th Anniversary)
3pak
W ubiegłym roku w ramach 3paku figurek podrzucone Zombie Steel Brigade. Co do zasady jest to zestaw 3 takich samych figurek, które pozwalają stworzyć armię. Osobiście skłaniam się ku opcji z TARGATem. Gdy ostatnio wypuszczano Iron Grenadiers, armię robione z Annihilatora.
Duet
Tutaj stawiałbym na Tiger Force. Kto? Kombinacji jest sporo. Klub raczej stara się wykorzystać części już istniejących figurek, zatem raczej nie spodziewałbym się Blizzarda. Jednak Hit N Run wydaje się prawdopodobny – gotowy wzór figurki dostępny jest przecież w FSS 3.0. Ogromnie chciałbym Sneak Peeka. Zwłaszcza, że w sieci krążą pogłoski jakoby miałby pojawić się jako 13. figurka w ramach FSS. Tym samym byłaby szansa na zgarnięcie wersji regularnej i tygrysiej w jednym roku. Równie dobrze jednak może być to Roadblock i Tripwire.
Spadochroniarz
Rokrocznie Klub jedną figurkę zrzuca z budynku (kto złapie ten zatrzymuje) oraz sprzedaje osobno, również w limitowanej ilości. Byłoby całkiem sympatycznie, gdyby tą postacią okazał się Tiger Force Ripcord. Zwłaszcza, że pierwotnie miano go wydać w 1988 roku, pojawił się nawet na ulotkach (fotka niżej), ale finalnie nie pojawił się w sprzedaży.
Miała być zapowiedź, a wyszedł dłuższy tekst :). Zgodnie z obietnicą niebawem wrzucę osobny tekst o samej konwencji. Bazujący na informacjach z sieci, ale i opiniach znajomych z USA. Obserwujcie :).
Reklama