Recenzja figurki DC Comics Multiverse Arkham Knight by Wreckage
W Gotham pojawia się nowy przeciwnik Batmana. Kim jest, ten zamaskowany złoczyńca? Czy Batman sprosta wyzwaniu, stając naprzeciw – ARKHAM KNIGHT’owi ?
DC Comics Multiverse ARKHAM KNIGHT
Reklama
Witajcie w kolejnej recenzji ze świata DC!
Dziś na tapetę trafia jedna z lepszych figurek tej serii. Postać, która namieszała w uczuciach graczy serii Arkham: DC Comics Multiverse Arkham Knight. Pytacie się dlaczego tak namieszała? Postać, która pojawia się w trzeciej odsłonie gry o Batmanie niesie wiele pytań. Kto to jest? Dlaczego ma wygląd podobnych do nietoperza? Masa spekulacji aż do Boss Fightu z tymże charakterem. A po niej – fala krytyki, bo osoba znajdująca się pod maską nie przypadła im do gustu. No ale ja Wam nie zdradzę kto znajduje się pod maską. Przedstawię za to jak prezentuje się jego figurka w skali 4”. Zapraszam!
Wygląd
Jak już wspomniałem, DC Comics Multiverse Arkham Knight to figurka w skali 4 cale. Prezentuje się ona na pierwszy rzut oka wyśmienicie! Batman-robot, jak nic.
Z tyłu oczywiście nic ciekawszego się nie dzieję. Mamy mniej kolorów niż z przodu, ale detali nie brakuje.
Przyjrzymy się im dokładnie za chwilę.
Szybki rzut z boku na udaną sylwetkę rycerza, a teraz skupiamy się na szczegółach.
Głowa
Głowa jest bardzo udana. Niby nic szczególnego, kolejna robo-głowa. Ale musicie przyznać – jest świetna. Niczym klosz z mechanizmami trzymających się głowy i po bokach. Detale są starannie pomalowane na tzw. Gun-metal oraz odrobinę czarnego. Mało tego, żeby lepiej odwzorowywać to co było w grze głowa wykonana jest z przezroczystego plastiku. Żeby efekt był lepszy, oczy są namalowane, tak by imitowały świecenie się. Do klatki jeszcze wrócimy.
Plecy
Z tyłu mamy mnóstwo detali, w realistyczny sposób odwzorowano pancerz złoczyńcy. Do ideału brakuje nieco więcej granatowo metalicznej farbki, ale finalny efekt i tak wygląda niesamowicie.
Reklama
Kończyny – ręce i nogi
Ręce standardowo posiadają jedną otwartą a drugą zamkniętą dłoń. Zbroja na przedramionach jest pomalowana metalicznym kolorem. Również na biceps skapnęło trochę granatowej farby. Na naramiennikach naniesiono logo Arkham – niby detal, ale bardzo starannie wykonany jest kolejnym plusem tej figurki.
Wróćmy do klatki
DC Comics Multiverse Arkham Knight ma jedną z najlepiej wykonanych klatek w całej serii. Spójrzcie sami. Dobra dawka detali, do tego nie pożałowano farby. Napierśnik cały jest pomalowany granatowo metaliczną farbą. Wygląda to po prostu cudnie. Na środku białe logo Arkham oraz znajdujące się na klacie i nogach czerwone cętki. Trochę jak moro – bardzo mi się to podoba. Z całą kompozycją / kamuflażem mocno korespondują białe paski biegnące wzdłuż tułowia. .
Pas to wypukły element, nie jedynie rys farbą. Siwy kolor, z masą kabur oraz metaliczną sprzączką.
Koniec końców – nogi. Kolejny dobrze dobrany element figurki. Ponownie, malowanie staranne i z pomysłem w doborze kolorów. Najbardziej podobają mi się siwe paski na udzie, wraz z pomalowanymi granatami. Serio nie żałowano tutaj farby. Przy pasie części krocza zmieniono teksturę, trochę jakby papier ścierny.
Artykulacja
DC Comics Multiverse Arkham Knight posiada standardową dla tej serii artykulację. Jeśli śledzicie moje recenzje, wiecie czego się spodziewać.
Pozycja bojowa? Bokserska? Nie ma żadnego problemu.
Analogicznie kopnięcia – choć tutaj nie obejdzie się bez podstawki (brak w zestawie).
W zwykłych pozach Arkham Knight również nieźle się prezentuje. Ważna notka – uważajcie na naramienniki. Są nieco ruchome, ale obstawiam, że zostawiając je w pozie z podniesionymi rękami, po prostu je odkształci. Podobny problem zaobserwowałem w zbroi Iron Mana z serii Marvel Legends od Hasbro.
Cios z góry? Ach.. Batman znów mu zwiał!
Akcesoria
Arkham Knight dostał do swojej dyspozycji karabin widoczny na powyższym zdjęciu. Nie jestem pewny, ale w grze chyba był modułowy. W sensie, że można go było rozdzielić na dwa mniejsze.
Niestety musiałem nieco przerobić uchwyt. A dokładnie zmniejszyć jego szerokość, inaczej dziad nie chciał się zmieścić w dłoni AK.
Z bronią, zabawa w pozowanie trwa nadal.
Pamiętacie trailer gry i tą ikoniczną scenę?
Jak widać nie ma problemu, z jej odtworzeniem. Chociaż nie wiem, czy Arkham Knight nie miał wtedy mniejszej spluwy.
Najwyższa pora na…
Porównania
Na początek do wcześniej recenzowanego Batmana. Im dłużej się temu przyglądam, tym bardziej mam ochotę na zmianę Batmana. Arkham Knight ma zdecydowanie lepsze proporcje.
A teraz porównanie do gościa, dla którego pracował rycerz. Czyli Scarecrow, również z tej serii.
No i do innych najemników z gry. A więc DC Comics Multiverse Bane oraz Deathstroke.
Nie mogło też zabraknąć czegoś z innych serii.
Porównanie do figurki ze świata TMNT – czyli Newtralizer, z najnowszego serialu o żółwiach ninja. Figurki TMNT są nieco większe niż skala 4 cale DC jak i Marvel.
Nie mogło zabraknąć czegoś z TF. A konkretnie z nowej serii Titans Raturn – Hardhead. Deluxe zdecydowanie góruje nad Multiverse Knightem.
Podsumowanie
DC Comics Multiverse Arkham Knight – to świetna figurka. Jak na wstępie, jedna z najlepszych w serii. Ma najlepiej wykonane malowanie ze wszystkich figurek, które posiadam. Jeśli już przyzwyczaiłeś się do artykulacji, z pewnością na niej się nie zawiedziesz.
Plusem jest również karabin – wcześniej zawsze narzekano na brak akcesoriów, tutaj w końcu coś mamy. Wprawdzie dla większości osób to nadal mało – jak dla mnie nawet ten jeden karabin świetnie uzupełnia postać.
Figurka ma świetny design, jest dobrze odwzorowana i pomalowana. Z paczek, które niedawno dostałem Arkham Knight zdecydowanie ucieszył mnie najbardziej. Razem z Catwoman, którą zamierzam zrecenzować następną.
Dla fanów tej serii, to zdecydowane must have! Szczerze polecam 🙂
Dzięki za wspólnie spędzony czas. Mam nadzieję, że recenzja jak i figurka przypadły Wam do gustu. Za jakiś czas, znów postaram się coś wrzucić. A do tego czasu, na razie!
„Wreckage”
Reklama