Planet X Caleus dinobot not Swoop
Planet X Caleus I dinobot I not Swoop
Reklama
INFORMACJE O POSTACI
Swoop jest kolejnym Autobotem, należącym do pod grupy Dinobotów, którymi dowodzi Grimlock. W zespole pełni funkcję „bombardiera”, jako jedyny latający członek załogi na pewno równie znakomicie spisuje się w rozpoznaniu i dywersji. Oprócz tego umiejętnie wykorzystuje swój tryb alternatywny, który wywołuje przerażenie wśród Deceptikonów, siejąc tym sposobem zamęt, łamiąc morale i zapał do walki swoich wrogów.
Podobnie jak pozostałe Dinoboty dysponuje ponadprzeciętną siłą, ponadto jest najwyższej klasy lotnikiem o niesamowitej zwrotności. W trybie pterodaktyla może szybować z prędkością około 400 kilometrów na godzinę.
Jest uzbrojony w dwie wyrzutnie rakiet przymocowane do skrzydeł, których może używać zarówno w trybie robota jak i dinozaura. Miotane przez niego rakiety o dużej sile rażenia z precyzją trafiają cele latające jak i naziemne w promieniu 10 kilometrów. Do walki wręcz używa miecza energetycznego, który osiąga temperaturę 4.000 stopni Celsjusza, co pozwala na penetrację większości pancerzy.
Jego najsłabszym punktem są skrzydła, które pomimo swojej przerażającej rozpiętości, są słabo opancerzone i narażone na ostrzał.
Swoop wyróżnia się na tle swojej grupy, powodem tego jest jego nieco bardziej przyjazna natura. Co powoduje, że zdarza mu się występować w roli „łącznika” pomiędzy nimi a Autobotami. Nie zmienia to jednak jego stosunku do Optimus’a Prime’a, którego jak reszta jego towarzyszy broni uważa za mało skutecznego dowódcę, oraz całkowitej wierności Grimlockowi i pozostałym Dinobotom.

O FIGURCE
Caleus not Swoop to pierwszy Dinobot w stylistyce uniwersum Upadek Cybertronu wydany przez firmę Palnet X. Figurka jest w rozmiarze deluxe’a, a jej wysokość od stóp do głowy wynosi 15cm. W porównaniu do Neptune’a not Sludge, Caleus wyróżnia się zdecydowanie bardziej zadziorną i agresywną sylwetką. Niemalże na całej figurce znajdziemy spiczaste i ostro zakończone kształty, które jak najbardziej oddają charakter tej postaci.
Figurka jest bardzo solidnie wykonana i pomimo biegu czasu żaden ze stawów się nie poluzował. Większa część punktów artykulacji wyposażona jest w zwykłe uniwersalne połączenia, klikające są jedynie ramiona, głowa na kulce. Zakres ruchu figurki jest świetny, dzięki czemu w obu trybach możemy ustawić ją wielu ciekawych pozach.
Zaczynając od dołu: stopy ruch góra dół, brak możliwości ustawiania ich na boki, nie stwarza to jednak problemu ponieważ są one dosyć wąskie i nie widać aby odstawały od powierzchni, a nawet szeroko rozstawione są stabilne. Z tyłu dodatkowo mamy regulowane „pięty”, dzięki którym nawet z tak dużymi skrzydłami i plecakiem odrzutowym figurka nie przewraca się. W kolanie zamontowano podwójny staw co w efekcie daje duży zakres zgięcia w kolanie, mamy nawet możliwość wykonania przeprostu. W udach znajduje się obrót i znów duży zakres ruchu przód-tył lewo-prawo, ponieważ żadne elementy korpusu nie blokują zasięgu stawów. Ramiona mają pełny zakres ruchu we wszystkich kierunkach oprócz ruchu do tyłu- blokują je skrzydła. Zgięcie w łokciu 90 stopni, brak obracanego nadgarstka jedynie ruch góra-dół, który się przydaje w pozach z mieczami.
Skrzydła możemy ustawić wedle własnego uznania, zadbano o to by nie było jedynej słusznej pozycji.
Podobnie do Neptune’a, możemy cieszyć oko widokiem figurki z każdej strony jedynym mankamentem jest pusta przestrzeń w łydkach a raczej ich dolnej części – może dało się to lepiej zagospodarować.
Malowanie jak i połączenie samych kolorów na figurce to poezja, mamy ogromną ilość wyrzeźbionych detali.
Figurka posiada light piping w obu trybach, jednak odcień błękitnego plastiku użyty w wizjerze jak i oczach pterodaktyla jest minimalnie zimniejszy przez co nie daje tak spektakularnego efektu jak u Neptune’a.
Porównanie wielkości figurki z Wojny o Cybertron- Optimus’em i Upadek Cybertronu- Skywarp’em.
Caleus został wyposażony w dwa zestawy broni – miecze i wyrzutnie rakiet. Miecze swoją stylistyką nawiązują do miecza którego używał Grimlock w grze Upadek Cybertronu. Szkoda, że nie są wykonane z przeźroczystego czerwonego plastiku tak jak tamten i np. młoty Neptune’a, ale na tym etapie prac najwyraźniej nie zadecydowano o jego użyciu. Co do samych mieczy to wolałbym również gdyby były nieco mniejsze i może bardziej przypomniały coś w stylu gladiusów. Wyrzutnie rakiet bardzo fajnie wkomponowują się w oba tryby.
Oto tryb Pterodaktyla, podobnie jak w przypadku robota, gdy go do uzbroimy wygląda bardzo drapieżnie.
Teraz możemy przyjrzeć się skrzydłom w całej okazałości, oprócz linii łączeń pancerza znajdują się na nich wloty powietrza, dodatkowe klapy sterujące, w centrum silnik odrzutowy.
Największy mankament tego trybu to sposób łączenia głowy trybu robota z głową dinozaura, obie części pasują do siebie dobrze, ale nie jest to zbyt sztywne połączenie, dlatego gdy chcemy zmienić jej pozycję musimy przytrzymać obie części.
Tak jak w trybie robota, tutaj również skrzydła mają spory zakres ruchu, zginają się w trzech miejscach w obie strony na połączeniach uniwersalnych, oraz posiadają dodatkowo niewielki obrót wokół własnej osi w miejscu łączenia z korpusem.
Pomimo tego, że tylne łapy pterodaktyla nie są zbyt duże, bardzo stabilnie utrzymują masę figurki w rozmaitych pozycjach. Szkoda, że nie mamy możliwości obrotu głowy pterodaktyla na boki.
Seekerzy muszą wystrzegać się takich sytuacji…
Na koniec nie można zapomnieć o dodatkowej możliwości o jaką Planet X zadbało projektując Swoop’a, chodzi mi tu oczywiście o możliwość transportowania Grimlocka.
OCENA KOŃCOWA
Podsumowując, uważam że Caleus not Swoop od Planet X jest bardzo dobrą figurką. Jakość wykonania, plastik, dbałość o detale i malowanie stoją na wysokim poziomie. Bardzo podoba mi się ilość dodatkowych ruchomych elementów na figurce – klapy z tyłu skrzydeł, kolce i przepustnice na plecaku odrzutowym. Teoretycznie można było to pominąć, ale zostało to zrobione. Transformacja jest dosyć prosta, ale nie mogę powiedzieć by projektanci poszli tu na łatwiznę. Rzadko się spotyka w tak małych figurkach, aby schować dłonie robiono klapy na przedramionach. Zazwyczaj zostają tam po prostu puste dziury, tutaj zadbano o to by ich nie było. Podobnie z transformacją klatki piersiowej – jej rozciągnięcie dla trybu robota. Oprócz fajniej figurki dostajemy do niej dwa komplety uzbrojenia, które również świetnie się prezentuje. Wygląda na to, że będzie to standardem w przypadku firmy Planet X, a przynajmniej w linii Dinobotów.
Szczerze polecam wszystkim miłośnikom Dinobotów i uniwersum Wojny o Cybertron oraz Upadku Cybertronu.
SergeantKup
Zapraszamy do komentowania poniżej lub na forum TransFormeryPL
Reklama