5 najlepszych Transformerów – Ladies Only

Ponieważ dawno nie mieliśmy na stronie żadnego rankingu, tym razem uderzamy z grubej rury i szukamy najciekawszych kobiecych postaci w szeregach Autobotów i Decepticonów. Skąd właściwie wzięły się kobiety-transformery? Historycznie po raz pierwszy pojawiły się w jednym z odcinków Transformers G1: „The Search for Alpha Trion” i od razu zaskarbiły sobie serca fanów. Geneza fembotek z tego odcinka pozostaje tajemnicą, zwłaszcza jeżeli Transformery nie mogą rozmnażać się w sposób „tradycyjny”. Może właśnie ta tajemniczość dodaje im uroku i rozbudza fantazje fanów. Twórcy Transformerów nie są zbyt hojni w obdarowywaniu nas kobiecymi robotami, ale dzięki temu jeszcze bardziej doceniamy wykreowane przez nich postacie. Na szczęście jeżeli już pojawia się w uniwersum nowa kobieca postać, to zwykle poświęca jej się sporo uwagi i nadaje często znacznie więcej charakteru niż powszechnym męskim odpowiednikom. Niniejsze zestawienie to moje osobiste top 5 kobiecych Transformerów. Na wstępie podkreślam, że wszystkie bohaterki pochodzą z seriali animowanych. Jestem jednak pewien, iż fani komiksów i filmów mogą w tych źródłach odnaleźć swoje własne typy, bo wbrew pozorom jest w czym wybierać.

Skoro wstęp mamy już za sobą, mogę z czystym sumieniem zaprosić Was do lektury.

5. G1 – Elita One

    Według pierwszej generacji Transformers Elita One rozpoczęła swój żywot jako Ariel – towarzyszka znanego fanom Transformerów Orion Pax’a. Kiedy podczas jednego z pierwszych ataków Megatrona nasi bohaterowie odnieśli śmiertelne rany, starożytny Autobot – Alpha Trion odbudował ich jako Optimusa i Elitę. Elita miała towarzyszyć Optimusowi w podróży Arką, jednak dowódca Autobotów nie zgodził się na to ze względu na poważne niebezpieczeństwo, jakie groziło wszystkim członkom wyprawy. Niestety towarzyszący startowi promu kosmicznego wielki wybuch (który był zasługą zasadzki Decepticonów) pochłonął także Elitę. Optimus był przekonany, że jego towarzyszka nie przeżyła eksplozji, ale na szczęście się mylił. Po wielu latach nasi kochankowie spotkali się ponownie, ale to już temat na dłuższą historię. Elita One trafia na listę w uznaniu za przetarcie szlaków feminizacji Transformerów i imponujące kontynuowanie walki o wolność Cybertronu, kiedy Optimus musiał go opuścić. Mimo że nie jest najpopularniejsza w tym zestawieniu, to na pewno zasługuje na miano pierwszej damy w świecie Transformerów.

4. Transformers Animated – Slipstream

Po raz pierwszy Slipstream z serialu Transformers Animated pojawiła się w odcinku „A Bridge Too Close”. Powstała jako jeden z klonów stworzonych przez Starscreama. Każdy klon odpowiadał jednej cesze charakteru Starski’ego, Slipstream nie chciała jednak podzielić się z widzami i swoim stwórcą, jaką cechę uosabia. Najciekawsza w tej postaci jest właśnie jej tajemniczość i nieprzewidywalność. Slipstream wydaje się być równie przebiegła co Starscream, jest jednak od niego wyraźnie inteligentniejsza i patrząc na jej wyczyny ma się wrażenie, że uosabia wszystko, czego brakuje jej pierwowzorowi. Do tego wyrachowanie, konsekwencja, pewność siebie i ponadprzeciętna inteligencja naprawdę świetnie wpisują się w tę postać. Dzięki swoim umiejętnościom manipulacji Slipstream potrafiła poradzić sobie zarówno z Megatronem jak i jego nadwornym zdrajcą. W moim osobistym rankingu każdy Transformer, który potrafi sobie tak łatwo okręcić Starscreama wokół palca zasługuje na uznanie. Fakt, że mamy do czynienia z kobietą jeszcze bardziej uzasadnia zasługi tego Decepticona i zaszczytne czwarte miejsce w rankingu.

3. Transformers Prime – Airachnid

Airachnid to kolejna doskonale napisana postać i kolejny świetny powód dla powstania tej listy. Zajmująca trzecie miejsce bohaterka jest bezwzględna (do tego stopnia, że odpowiada za jedną z nielicznych śmierci w serialu), mściwa i przebiegła. Wydaje się także być przygotowana na każdą ewentualność. Dzięki wszystkim tym cechom Airachnid jest niemal idealnym arcywrogiem dla Arcee z Transformers Prime. Ma w sobie także wystarczająco dużo uroku, żeby móc zgrabnie balansować pomiędzy kruchym sojuszem z Megatronem, a przewodzeniem armii bezwzględnie posłusznych insecticonów. Mimo że pod koniec serii pozostała na księżycu jako energonowy wampir, jestem pewien, iż znajdzie sposób, aby powrócić na szczyt. Jeszcze jedno – czy wspominałem, że Airachnid może zmieniać się w helikopter i niepokojącą robo-pajęczą hybrydę?

2. Transformers Prime – Arcee

W tym miejscu listy miałem spory problem z wyborem. Arcee z pierwszej generacji Transformers to jedna z moich ulubionych postaci i uważam, że jest w niej naprawdę sporo uroku, a styl rysowania na lata wykreował kanon fembotowego piękna. Niestety kiedy zdejmiemy różowe okulary nostalgii i popatrzymy na nią chłodnym okiem, okazuje się być bardziej maskotką serii i pretekstem do zainteresowania transformerami także kobiet, niż faktycznie kluczową postacią. Z kolei jej odpowiednik z Transformers Animated to bardzo ciekawa, jednak tylko epizodyczna postać. Właśnie dlatego z ciężkim sercem muszę oddać drugie miejsce na tej liście ich imienniczce z Transformers Prime.

Arcee z tego serialu to naprawdę wyjątkowa postać. Myślę, że jednym z powodów tej wyjątkowości jest bardzo głęboka historia postaci, która wyraźnie ukształtowała jej charakter. Mimo swego niewielkiego wzrostu Arcee jest zdecydowania najbardziej waleczna i najodważniejsza z całej grupy. Do tego jest gotowa na wszelkie poświęcenia konieczne dla uratowania towarzyszy. Spodobało mi się także, że to właśnie Arcee jest prawą ręką Optimusa i przez cały czas pozostaje ona w pełni świadoma spoczywającej na niej odpowiedzialności. Wszystkie emocje towarzyszące tej postaci czynią ją prawdopodobnie najgłębszym bohaterem serialu i zapewniają drugie miejsce na liście.

1. Beast Wars – Blackarachnia

Beast Wars – serial, który do dziś budzi duże emocje i kontrowersje wśród fanów. Jednym z ciekawszych punktów „Kosmicznych Wojen” była zdecydowanie postać Blackarachnii. Zanim poznaliśmy Arachnię we własnej osobie, była ona protoformą Maximali (odpowiednik życia płodowego Autobota). Została jednak przeprogramowana jako Pradacon (potomkowie Decepticonów) i właśnie w obozie „tych złych” spędziła większość swojego czasu antenowego. Blackarachnia od początku nie uznawała żadnego zwierzchnictwa i wykorzystywała każdą możliwą okazję, żeby potajemnie działać na swoją korzyść. Jest świadoma swojej kobiecości i potrafi ją wykorzystać, aby osiągnąć zaplanowane cele, ponieważ wie, że mimo niewielkiej siły fizycznej, wcale nie jest na straconej pozycji. Poza tymi wszystkimi cechami naprawdę świetnie wygląda na tle całej reszty obsady, a jej design w ogóle się nie zestarzał. Postać rozkwitła, kiedy zaczyna akompaniować jej znajdujący się po drugiej stronie barykady, rycerski i honorowy Maximal – Silverbolt. Oglądanie jak ta dwójka dociera się w swoich relacjach i jak Silverbolt z czasem zaczyna wpływać na Arachnię to prawdziwa uczta dla oczu. Kiedy dodamy do tego nieraz wręcz desperackie poszukiwanie przez bohaterkę własnej tożsamości wśród obu frakcji i obecny na dalszym etapie serialu kolejny potencjalny wątek miłosny z udziałem Cheetora, otrzymujemy postać tak ciekawą, że chce się jej oglądać jak najwięcej. Dojrzewanie bohaterki i wynikająca z niego zmiana nastawienia widzów są tym, co najbardziej urzekło mnie w tej postaci. Patrzenie jak Arachnia z wyrachowanego antagonisty wyrasta na kogoś, kto zrobi wszystko żeby odzyskać miłość swego życia to obraz, którego nie doświadcza się w kreskówkach i choćby z tego względu Blackarachnia bez żadnych wątpliwości zasłużyła na pierwsze miejsce niniejszego zestawienia. Myślę, że nie jestem jedyną osobą, która tak uważa, ponieważ Arachnia doczekała się także bardzo udanej interpretacji w serialu Transformers Animated. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś powróci przy okazji kolejnych przygód Autobotów.

W tym miejscu zamykam listę moich pięciu ulubionych kobiet-Transformerów. Zgadzacie się z nią? A może uważacie, że ktoś został pominięty? Podzielcie się z nami swoimi opiniami w komentarzach.